Wpis z mikrobloga

Ale mam absurdalny zjazd. Najpierw wymęczenie fizyczne przy połowicznie niezłym stanie psychicznym - ogólne zadowolenie z siebie i z całego dnia. Później uzupełnienie elektrolitów, witaminki, tableteczki, prysznic i znaczna poprawa stanu fizycznego i krótki sen. Po przebudzeniu, wahania nastrojów i gorsze samopoczucie. Następnie nienawiść do samego siebie i złość, mimo że kilka godzin temu miałem coś zupełnie odwrotnego. Teraz zostaje tylko zmęczenie i zobojętnienie.


Ogólnie dobrą lekcję dzisiaj mam z redukcji szkód, chyba wiem co i jak się uratować przed totalnym rozpadem dzień po.
#narkotykizawszespoko #degeneratwpis
  • 13
  • Odpowiedz
Ogólnie jeszcze zaczynam gorzej widzieć. No i tak poza tym myślę sobie, że aktualnie najlepszym sposobem na całkowitą regenerację jest kolejna kreska. Ale możliwe że to ćpuński bełkot mojej głowy. xD
  • Odpowiedz
@oremioo: nie no, to dociąganie tutaj nie pomoże, a wręcz pogorszy XD wiadomo jak jest ze zjazdami po ciągach. daj sobie namiastke zdrowego snu dzisiaj i będzie ok, do wieczora niedaleko xD
  • Odpowiedz
@yourvictim: Przy grubszej jeździe, dobra suplementacja to podstawa ;)
Władysław odwadnia i wypłukuje z organizmu ważne mikroelementy, odpowiedzialne za dobre samopoczucie i normalne funkcjonowanie. Ważne żeby nawodnić się przed i robić to w miarę możliwości w trakcie. Ale najbardziej istotne jest nawodnienie "po". Wiadomo kroplówki nie kupimy w aptece ale można kupić za 10 złotych elektrolity nawadniające organizm, bogate w potas, glukozę, fruktozę itp.
Po zakończeniu zabawy zalewamy wodą taką saszetkę
  • Odpowiedz