Wpis z mikrobloga

@fanaty110 na pewno #!$%@? cos niezdrowego, co mozesz uciąć i bez problemu schudniesz do 90 kg. Jakies piwo, slodycze. Chipsy, slodkie napoje, fast foody, przetworzone gotowe zarcie itp. No albo podjadasz wieczorami.
@fanaty110: widocznie jesteś za mało zniszczony ciśnij ciśnij ciśnij musisz być bardziej zniszczony psychicznie albo masz zajebiście silną psychikę zazdroszczę
@fanaty110: żryj mnuej i rusz dupę leniu, a nie szukasz gówno-cudownych sposobów.
Dopóki będzuesz takim leniwym #!$%@?, co to mu się nie chce nic robić, ale chce się schudnąć, czy co tam, doputy będziesz takim grubym cieciem.
@fanaty110 możesz mi wytłumaczyć sens tego wpisu? Jakiej odpowiedzi oczekujesz? Biegać ci się nie chce, diety trzymać też. Tylko chlać i czekać na poklepywanie po plecach. Ja #!$%@?, nawet ci się nie chciało zrobić jakiegokolwiek riserczu. Dramat kolego, dramat.
@fanaty110: mechanizm jest prosty - jesz więcej niż potrzebujesz, to tyjesz, mniej, to chudniesz. Wybieraj mniej kaloryczne rzeczy, nie chodzi o to, by się głodzić.

Wiadomo, najłatwiejsza i najszybsza droga to liczenie kalorii + siłownia. Ale jakieś efekty można osiągnąć zmieniając nawyki żywieniowe.
Głównie takie rzeczy jak:
- unikanie słodyczy - taka tabliczka czekolady to ponad 500 kcal, a nie zapchasz się tym na długo
- ograniczenie słodkich napojów - a