Wpis z mikrobloga

Dobra, tlumacze normikom o co chodzi z bolem dupy o "Uzywana dziewczyne".
Otoz mamy przegrywa, ktory nie mial NIGDY dziewczyny, czesto nawet nigdy sie nie calowal/nie trzymal za reke. Taki przegryw ma, powiedzmy 25-30 lat.

W takim wieku (25-30 lat) NORMALNY facet ma za soba kilka zwiazkow i/lub przygodny seks, a NORMALNA dziewczyna ma za soba kilka zwiazkow i/lub przygodny seks. W tym wieku tez czesto dziewczyny (i chlopcy) szukaja juz stalego partnera na reszte zycia, a przynajmniej na najblizsze kilka lat, czasem meza/zone.

I wtedy wchodzi przegryw, caly na brazowo. Przeczytal rady normikow, ogolil sie (jesli am zarost), wzial zimny prysznic, umyl sie, wyrzucil Fedore na smietnik. Idzie na randke.
Rozmawiaja, dziewczyna slyszy ze on ma te 25 lat, mapuje oczekiwania innych 25-latkow ktorych zna, i mysli, ze ten facet chce tego samego. BLAD!

Normik, ktory mial kilka zwiazkow i juz ruchal, nie bedzie mial pretensji do dziewczyny, z ktora chce ewentualnie sie zwiazac, ze ona tez miala zwiazki i sie ruchala (o ile nie jest hipokryta). Dla niego to zupelnie normalne i naturalne, nie ma pretensji, bo on tez mial rozne doswiadczenia, nie ma do siebie pretensji, ze np. nie poznal innych dziewczyn, ze nie wie, jak smakuje seks z inna itp.

Ale przegryw nie ma takich doswiadczen, on chcialby je dopiero nadrobic/ew. poznac dziewice, bo np. #kosciol #katolicyzm przekonal go do tego, ze niewinnosc sie trzyma az do slubu. Przegryw nie chce pakowac sie w dlugoletni zwiazek z "pierwsza lepsza", bo to jest wlasnie "pierwsza lepsza" - on innych nie zna, w przeciwienstwie do jego normiczych rowiesnikow. Nie chce sie zastanawiac (w jego wyobrazeniu - do konca zycia), czy moze inna bylaby lepsza. Jego partnerka po ilustam partnerach wie, czego chce, on - nie wie. Bedzie go to palilo przez reszte zycia. Nie wie jak zerwac, bo nigdy tego nie robil, nie ma doswiadczenia z kobiecymi shit-testami i manipulacja, wiec boi sie zerwac, bo ona grozi np. zgloszeniem rzekomego gwaltu.

TL;DR : przegryw nie chce dziewczyny, ktora ma wiecej doswiadczen seksualnych od niego samego. A ze sam nigdy nie ruchal, to nie chce dziewczyny po tych, standardowych, trzech zwiazkach. Bo dla niego to jest pierwsza, a on dla niej - ostatni.

#rozowepaski #logikarozowchpaskow #niebieskiepaski #logikaniebieskichpaskow #rodzina #seks #zwiazki
#przegryw #bekaznormikow #rozwojosobistyznormikami #tfwnogf ##!$%@? #stulejacontent
  • 23
  • Odpowiedz
@Liwiia: jezeli uwazasz, ze to stek bzdur, to wskaz chociaz jedna, i uargumentuj. Argument typu "jak nie rozumiesz to jestes dzbanem" to nie argument. Wyobraz sobie, ze nie kazdy ma taki sam moralno-intelektualny background jak ty, i podstawa komunikacji jest znalezienie wspolnego jezyka.
  • Odpowiedz
@3142042: będą przegrywem najważniejsze jest mieć wgl, jakąkolwiek dziewczynę, nie musisz się przecież z nią żenić, a co z nią przećwiczysz to zaowocuje w kolejnym związku, jeśli ta nie będzie odpowiednia.
  • Odpowiedz
@Kaplanka: Moze nigdy nie mieli dziewicy i chca raz w zyciu miec taka? Wiadomo,z e pierwszy raz zapada w pamiec i zawsze ma sie jakies silne uczucia wobec tego, kto nas rozdziewiczyl, dlatego mnie to nie dziwi. Tym bardziej, kiedy jakis normik pisze komentarz typu "No ja mialem 3 dziewice, ale bylo do dupy". Sam chcialbym miec kilka dziewczyn, ktore patrza na mnie niemal jak na Boga.
  • Odpowiedz
@3142042 nie chodziło mi o to, o czym piszesz. Raczej o podejście, że typ może sobie ruchać wszystko, a gardzi różowymi, które robią to samo co on. A dziewica też może mieć wymagania i nie chcieć takiego ruchacza na partnera ( ͡º ͜ʖ͡º)
  • Odpowiedz
@Kaplanka: mam kumpla ktory ruchal sporo, ma dowod na to (kilkuletnie dziecko, urodzone NIE przez jego obecna partnerke). Obecna partnerka byla dziewica. Nie przeszkadzalo jej to, ze gosc ruchal - malo tego, nie przeszkadzalo jej to, ze on ma dziecko na ktore placi alimenty! Mieszkaja razem od kilku lat.
Nie znam dziewicy, ktora mialaby problem ze jej partner juz ruchal. I ile ruchal.
  • Odpowiedz
@3142042: doszedłem do "długoletni związek" i mnie cholera bierze.
Kto wam nawbijał tych glupot że związek od razu ma być długoletni.
Jak jej nie zrobisz dziecka to możesz pd niej odejść w dowolnym #!$%@? momencie.
Ale nie, od razu miłość po grób albo nic.
  • Odpowiedz
@3142042: Lol, za samo takie podejście, "OK mam 25 lat naruchałam się w #!$%@?, jednonocne seksy z obcymi, ale koniec z tym, teraz Ty tego nie dostaniesz, lataj koło pupci i zabiegaj to może Ci dam, ale nie zapominaj że masz się oświadczyć albo nara" kop pannie należy się w dupę jak stąd do Glasgow i nie ma to nic w związku z przegrywem, tylko czystym #!$%@?ństwem ( ͡°
  • Odpowiedz