[Fjutek]

Zagwozdka egzystencjalno-obyczajowo-filozoficzna, która trapi mnie od pewnego czasu: Jarek zaczął pić, bo zdał sobie sprawę jak gówniane ma życie, czy też jego życie stało się gówniane przez picie właśnie? Co było pierwsze - deprecha czy alkoholizm? Proszę ekspertów Universum o diagnozę sytuacji.
#kononowicz #mexicano #patostreamy

[Stan_Przedzawalowy]

@Fjutek na poczatku uniwersum nie pił, więc raczej druga opcja.

[pietrek16]

@Fjutek a ty jesteś gejem

[b.....0]

@Fjutek:
Pewnie było trochę gówniane, kiedy zaczął pić, a potem stało się bardziej gówniane wraz z upływem lat i wzrostem liczby łykanych browarków. Tak naprawdę Meksyk nie ma aż tak źle. Wystarczyłoby, żeby przestał pić.

[Ping_pong_ching_chong]

@Stan_Przedzawalowy: Pił pił xD

[LichoToWie]

@boboli90210 pił i to od szkoły średniej, bo jak sam mówił, w podstawówce dobrym uczniem był

[Stan_Przedzawalowy]

Mówię o filmach sprzed kilku lat, jeszcze jak jezdzil pracowac do Norwegii. Albo mi sie #!$%@?ło.

[Docent_nauk]

@Stan_Przedzawalowy:
Byl w Szwecji 2 tygodnie, po czym wrocil lekko dechnac, bo sie zmeczyl. Poza tym jego zagraniczne wojaze ograniczyly sie chyba do kilku wyjazdow na Bialorus po fajki i alko.
A chlal na dlugo przed rozpoczeciem wspolpracy z pasozytami. Pamietam komentarze pod jego pierwszymi filmami ze Szkolnej, pisanie przez ludzi z Bialegostoku , ktorzy go rozpoznali i wszyscy pisali, ze to drobny pijaczek, znany na Starosielcach ze sklonnosci do oszukiwania

[Stan_Przedzawalowy]

@Docent_nauk ok, dzieki za sprostowanie.