Aktywne Wpisy
Odwiertnik +134
Hirosy trójeczka jedzonko wódeczka, czego chcieć więcej
kamil150794 +66
Dziś mija 10 lat neetowania
Nie przepracowałem ani jednego dnia i nie mam takiego zamiaru, bo...
Nie miałem życia takiego jak inni.
Przez większość podstawówki i gimnazjum musiałem siedzieć w ławce z osobami, które do dziś nie umieją pisać, ani czytać.
Dużo nie chciałem. Nie marudziłem, że nie mam matki dyrektorki, prawniczki czy lekarki. Chciałem tylko nie być traktowany przez otoczenie jak genetyczne gówno. Czy to tak wiele? Najwidoczniej.
#przegryw #neet ##!$%@?
Nie przepracowałem ani jednego dnia i nie mam takiego zamiaru, bo...
Nie miałem życia takiego jak inni.
Przez większość podstawówki i gimnazjum musiałem siedzieć w ławce z osobami, które do dziś nie umieją pisać, ani czytać.
Dużo nie chciałem. Nie marudziłem, że nie mam matki dyrektorki, prawniczki czy lekarki. Chciałem tylko nie być traktowany przez otoczenie jak genetyczne gówno. Czy to tak wiele? Najwidoczniej.
#przegryw #neet ##!$%@?
#antykapitalizm - obserwujcie
#4konserwy #neuropa #bekazprawakow #bekazlibertarian #libertarianizm #anarchokapitalizm #akap #korwin #ameryka #indianie #aynrand #obiektywizm #anarchoprymitywizm
Komentarz usunięty przez autora
Brytyjczycy też jak próbowali zakładać swoje firmy w Indiach to też spotykali się z agresją tubylców. Ci sami tubylcy sięgnęli po broń, by pozabijać przyjezdnych, ale przegrali i stali się kolonią, mieczem walczyli od miecza zginęli. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Ludzie się wszędzie mordowali i zawsze.
Aztecy też nie byli tacy święci, ani Mongołowie czy Persowie. Toczyła się wieczna
Nie lubię tylko grania moralnością w kwestii historii, nikt wtedy nie był święty, nie było pojęcia moralności jako takiej czy takiej jaką znamy dzisiaj.
@Nedkely: tzn tworzenie pewnych zasad postępowania ma ewolucyjne źródła, już na poziomie plemienia ludzie regulują w jakiś sposób zasady współżycia. Inna sprawa, że wraz z przemianami zewnętrznego otoczenia zmiana się nasze postępowanie a przekonania (np. religijne) bywają siłą napędową do niszczenia "obcych".
Ale w zasadzie się zgadzamy,
I jeżeli chodzi o własność prywatną, to ta własność w dzisiejszej perspektywie korporacji, które się dorabiają bardzo często na ludzkiej krzywdzie jest bardzo na wyrost.
Jakby nie patrzeć, bronienie własności kogoś kto zdobył swoją własność oszukując trzecią osobę by ten źle rozdysponował swoją własnością jest kopaniem samej idei własności. Idealnym przykładem są tutaj korporacje w