Wpis z mikrobloga

Premier Morawiecki mówi "nauczyłem modlić się o deszcz". Tutaj zaczyna mnie zastanawiać jedna rzecz. Czy Bóg, który jest wszechwiedzący NIE WIE, że Polakom deszcz by się przydał? Czy Bóg, który jest MIŁOSIERNY serio nie ześle deszczu, jeżeli ludzie go nie poproszą, czy na tym polega to miłosierdzie, że trzeba wybłagać sobie niezbędny deszcz?

Zaczęło mnie też zastanawiać czy modlitwa o deszcz jest etyczna? Bowiem, skoro wiemy, że liczba wody na świecie jest niezmienna, to modląc się o to, by deszcz spadł u nas, prosimy zarazem by nie spadł u "somsiada" na zachodzie czy na południu. Czy jest to moralne, czy nie powinniśmy tutaj właśnie zdać się na "łaskę Bożą" lub po prostu na prawa przyrody?

#religia #bekazkatoli
  • 23
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach