Wpis z mikrobloga

no i to, że auto pocięte, i następnie poskładane, zgrzane czy zespawane, to już nie jest jednolita konstrukcja.


@noitakto: zostanie to zrobione dokladnie tak samo jak sie robi to w fabryce. Tam tez jest zgrzewane i spawane :P
  • Odpowiedz
@wezsepigulke: a żeby ją wymienić to trzeba ją wyciąć, czy jak? To nie jest jakiś element konstrukcyjny czasem? Ja pytam, bo nie mam pojęcia, a taka wiedza może się kiedyś przydać
  • Odpowiedz
@wezsepigulke: pytanie, czy warsztat ma takie możliwości jeśli chodzi o precyzję zgrzania, homologację takiego zgrzewu, no i czy jeżeli coś w jednym miejscu jest dwa razy zgrzewane, to czy to będzie się trzymać tak, jakby z fabryki wyjechało?
  • Odpowiedz
@wezsepigulke: a żeby ją wymienić to trzeba ją wyciąć, czy jak? To nie jest jakiś element konstrukcyjny czasem? Ja pytam, bo nie mam pojęcia, a taka wiedza może się kiedyś przydać


@noitakto: Panele zewnętrznę nie przenoszą raczej obciążeń - szkielet samochodu na którym opiera się konstrukcja jest w tym przypadku raczej nie uszkodzony, co do samych zgrzein to po rozwierceniu uszkodzeniu ulega tylko odwiercany panel, po założeniu nowego
  • Odpowiedz
Akurat przy wymianie ćwiartki nie da się wszystkiego zgrzać, miejscami też trzeba spawać

@mateusz-bogacki: @noitakto: ale tu żadnej ćwiartki nie trzeba wymieniać. Co wy #!$%@?. Wymienia się samo poszycie błotnika - element zewnętrzny karoserii, przy takim uszkodzeniu reszta jest nienaruszona... Zwykła naprawa blacharska i tyle. Jak wspawują reperaturki w 10 letnich Hondach i Toyotach to jest dobrze, jak ktoś wspawa poszycie to już od razu śmierć w oczach
  • Odpowiedz