Wpis z mikrobloga

@gawellus: Ja tam się nigdy nie zawiodłem, ale to też zależy od kwoty którą chcesz wydać... 'dobrej' (czytaj polecanej przez Januszy typu. Red Label) tam po prostu nie kupisz... ale bier wszystko co poleca obsługa :D
@gawellus: znaczy wiesz... nie sprzedają tam Ballantines'a czy wspomnianego wcześniej Czerwonego Jasia (czytaj marketowych budżetówek), tylko chcą zainteresować ciekawymi odmianami Whiskey. Myślę że jak 100-150zł chciałbyś wydać to już coś znajdziesz. Więcej jak 150zł to znajdziesz coś o czym można dłużej podyskutować. Poniżej, wcześniej wspomniane sklepy Dużego Bena, ew. Fresh/Małpki/Żabki