Wpis z mikrobloga

Jaki jest najtrudniejszy boss w #wiedzmin3 tak waszym daniem mireczki?
Osobiście Eredina trochę długo męczyłem, ale miałem build pod oleje i petardy, co jest skondensowanym debilizmem.
No i "Najgorszy koszmar Iris" był trochę trudny - do czasu aż nie ogarnąłem, że tam wystarczy po prostu parować ciosy xD

#wiedzmin
  • 10
  • Odpowiedz
@robvan: na Dettlaffie miałem problem z nietoperzami, które mnie 1shotowały. Okazało się, że wystarczyło zwiększyć dystans, żeby mieć lepszą możliwość reakcji na atak. Gdy ogarnąłem drugą fazę, to trzecia poszła za pierwszym czy drugim razem.
  • Odpowiedz
@hej_wisos: Każdy boss jest prosty, kiedy już wiesz jak z nim walczyć. Ale co się namęczyłem z Dettlaffem, albo Koszmarem Iris przy pierwszym podejściu, to moje ( ͡° ͜ʖ ͡°) Ropucha zawsze wydawała mi się ciężkawa, głównie przez to, że trudno się do niej zbliżyć.
  • Odpowiedz
@bartleby: no ropucha też mi krwi napsuła sporo - po niej zmieniłem styl gry na znaki.
A potem te znaki okazały się bezużyteczne przeciwko Największemu Koszmarowi Iris. ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Ale osobiście to lubię, bo chociaż się męczyłem z bossami, to nigdy nie szukałem poradników jak ich pokonać, sam znalazłem sposób - a wtedy wiadomo, satysfakcja większa.
  • Odpowiedz