Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Im bliżej końca studiów, tym temat ślubów jest coraz bardziej eksponowany. Nie wiem, o co chodzi, ale wśród dziewczyn jest jakaś niema presja na zamążpójście. Która pierwsza, a czy już zaręczona, a jaki pierścionek, a kiedy sala, a suknia, a dzieci to kiedy. Jakby przyszły na studia, tylko dla papierka, a potem siup, w plechuhy. Samotne dziewczyny są traktowane jak jakieś trędowate. Sama mam chłopaka, ale bez przesady, jaki ślub. I co słyszę: a jak mu się odwidzisz (jakby ślub miałby to zmienić), a sukni nie chcesz takiej białej mierzyć (nie za specjalnie), a pierścionka nie chcesz (ta, żeby startować w tych zawodach na większy kamień), a przecież ślub to najpiękniejszy dzień w życiu (mam odmienne zdanie). I się na mnie jakoś te dziewczyny uparły i próbują mi wmówić, że ślub to powinien być mój teraźniejszy priorytet życiowy. Tak mi zbrzydł ten temat, ale to jest jakaś chora konkurencja normalnie. Ciężko to znieść, a jeszcze rok magisterki. Co robić, jak żyć z takim gadaniem

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: kwasnydeszcz
Dodatek wspierany przez: Wyjazdy studenckie
  • 14
@stonogaaa: Nie ma czegoś takiego jak gównokierunek. Nie wszyscy muszą być inżynierami. Jedni tworzą świat, a drudzy jego historie i kulturę. A jeśli studiuje jakiś niewarty twej uwagi kierunek to co? To znaczy, że ma wyjść za mąż jako największe osiągniecie życiowe?
@Midaete: oczywiście, że istnieją gównokierunki. Nie czarujmy się, do tworzenia światowego dziedzictwa nie przyczyni się np. średnio rozgarnięta absolwentka pedagogiki. I właśnie takie osoby ukończenie studiów traktują jako misję życiową nr 1, a potem misja życiowa nr 2: małżeństwo.
@stonogaaa zawodu człowiek się uczy. Powiedziałabym że gówno kierunek to kierunek z którego absolwent nie wyciągnął nic. Wtedy to jest gównokierunek. A jeśli ktoś skonczyl. Pedagogike, historie czy literature to nie skończył gówno kierunków. Bo wychowanie i nauczenie czegoś dzieci to też jest istotna rola, a już zwłaszcza jak rodzicom się nie chce wychowywać i uczyć.