Wpis z mikrobloga

@apopleksja: baaardzo dawno żadnej nie spotkałem, a przecież i studiowałem, i po imprezach chodziłem mniejszych i większych, teraz pracuję i nic xD

A człowiek do szarej myszki dorasta po prostu :P czego się spodziewasz od gimnazjalistów, których jedynym życiowym celem jest zakiszenie ogóra. A lambadziary są od tego najlepsze, bo dają na lewo i prawo. Potem tylko żal do dziewczyn, że nie chcą się wiązać z normalnymi chłopakami i szukają chadów
@Arveit: dla mnie to jest chore, nie rozumiem lasek które nie potarfią znaleźć sobie jednego tylko skaczą z kwiatka na kwiatek, nie umieja poprowadzić normalnej rozmowy bez flirtu i kokietują strasznie. No nie do pojęcia to jest dla mnie.
@apopleksja: Pewnie dla podniesienia samooceny..."Kurła, pacz karyna jaka, lolita hahaha xD Pewnie ma bolców na pęczki...xD Nie no porażka" I taka potem zadowolona karynka bo komuś pojechała. Na zasadzie kontrastu. Ona zajebista (w jej mniemaniu), bo wycackana, "pszebojowa" "fszyskie oczy na mnieee" itp. A szara myszka taka nijaka, skryta... Od razu samoocena wzrasta. Tak mi się wydaje, ale mogę się mylić ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@apopleksja: może dlatego tak jest, bo wchodząc w związek każdy jest zafascynowany sobą, wielu ludzi po prostu udaje kogoś innego lub wyolbrzymia niektóre swoje cechy. Potem się okazuje, że np. szalony imprezowicz jest w głębi duszy wrażliwym człowiekiem i np. obraża go jak laska do niego mówi "w żartach" cioto, #!$%@? itp. W drugą stronę to samo. Albo spróbuj kiedyś powiedzieć, że Tobie się na piwo nie chce dzisiaj iść i
@agaja: cicha, nieśmiała, nierzucająca się w oczy, często wyśmiewana i poniżana przez inne dziewczyny, wrażliwa, bardzo często cholernie ładna, bo dba o siebie, nie niszczy się chemikaliami, kosmetykami, solarami itp ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@Blaskun: ja jestem szara myszką, dziewicą i w życiu miałam jednego chłopaka ale nam nie wyszło, trudno się mówi - potem był właśnie w związku z taka wytapetowaną laską. To mnie lekko upewniło, że faceci wolą wytapetowane lalunie niż naturalne dziewczyny, ale nie podłamałam się i zostałam sobą. Nie każda dziewczyna sie szlaufi.