Wpis z mikrobloga

@Isnen: I nie masz problemu z tym, że świadome i myślące istoty są hodowane w tragicznych warunkach po czym zabijane? Pytam czy w ogóle nic nie czujesz czy po prostu negujesz cały proces?

Nie wspominam o głodzie, bo dieta jarska/wegetariańska jest bardzo rozmaita i spokojnie można w bardzo smaczny sposób go zaspokoić.
  • Odpowiedz
@Bieniuraper jak jem kurczaka, krowę czy świnię to raczej nie myślę o tym jak była traktowana.
No ale jak się ogląda filmiki z niektórych hodowli to aż niedobrze mi się robi, co nie zmienia faktu, że mięso lubię i nie zrezygnuję z jego jedzenia
  • Odpowiedz
mięso lubię i nie zrezygnuję z jego jedzenia


@Isnen: Oj znam to uczucie! :) Polecam od czasu do czasu (~raz na tydzień) zastąpić jakąś potrawę mięsną na typowo wegetariańską, coś zupełnie nowego, czego wcześniej nie jadłeś. Mocno otwiera horyzonty, a przy okazji naprawdę można poznać zupełnie nowe smaki :) Potraktuj to jako przygodę :)

Często pokutuje obraz, że przechodzenie na wegetarianizm to jakiś kamień milowy i należy po prostu rano obudzić
  • Odpowiedz
@Bieniuraper: Przy wegetarianizmie raczej niedoboru witaminy b12 się nie nabawisz. W ogóle wyzbycie się mięsa z diety jest bardzo łatwe. O wiele trudniej by było z serem czy jajkami, które notabene na równi z mięsem przyczyniają się do tragicznych warunków zwierząt hodowlanych.
  • Odpowiedz