Wpis z mikrobloga

W ramach powtórki #gta (przechodzę od nowa stare części po skończenia piątki) gram w #vicecity i przeszedłem przed chwilą "Demolition Man", czyli tę sławną misję z helikopterem mającym dostarczyć 4 łądunki, które rozjebują budynek.

Muszę powiedzieć, że misję z poprzedniego razu wspominam (jak wielu) BARDZO źle - męczyłem się dwa lata temu nieludzko, ale w końcu znalazłem skuteczny, jakkolwiek dość czasochłonny sposób, z którego teraz skorzystałem (tym razem poszło łatwo) i chcę się nim podzielić z tymi mirkami, którzy mają z tym problem.

Zatem jak przejść Demolition Man (człowiek demolka) w GTA Vice City?

Po pierwsze: sterowanie. Trzeba dobrze opanować sterowanie helikopterem, a połowa sukcesu to ustawienia klawiszy. Ja zrobiłem WSAD - poruszanie helikopterem (w górę, w dół, lewo prawo) + Q/E (obrót lewo/prawo).

Po drugie: licznik czasu NIE DZIAŁA do momentu kiedy weźmiemy pierwszy ładunek. Ale robotnicy z budynku siedzą od momentu, kiedy wsiądziemy do vana. Mamy zatem nieograniczony czas, aby helikopterkiem przelecieć cały budynek i zabić strażników. Potem na totalnym luzie, niezagrożeni niczym, można dostarczać bomby na poszczególne piętra.Mamy na to siedem minut.

Po trzecie: być może najmniej istotna uwaga, ale bomby dostarczamy od góry, jako pierwszą dostarczając tę na samej górze, jako ostatnią - tę przy wejściu do budynku. Lepiej kontrolujemy w ten sposób czas i najtrudniejsze mamy na początku - potem jest coraz łatwiej.

Misja NIE JEST TRUDNA. Najgorsze jest opanowanie sterowania helikopterem. Kto to opanuje, idzie dość łatwo. Obiecałem sobie, że tym razem przejdę to za pierwszym razem - poszło za trzecim, ale to z głupoty (za pierwszym razem helikopter lekko mi dymił po ubiciu strażników, więc go celowo zniszczyłem myśląc, że mam jeszcze jakieś zapasowe - jak się okazuje, nie ma zapasowych; za drugim razem zapomniałem oczyścić ostatniego pietra przed dostarczeniem ładunku i mnie strażnicy ubili).

Życzę powodzenia tym mirkom, którzy dopiero zaczynają przygodę z cudowną grą GTA Vice City. Misja zdaje się być frustrująca (ja dwa lata temu desperacko pragnąłem cheata pt "skip mission", niestety takowy nie istnieje), ale jest naprawdę do przejścia! Głowy do góry!

#gry
  • 10
@haes82 ach, słynna misja z helikopterem :) można ją postawić na równi z wyścigiem z Mafii 1


@niezaleznyprosiak: jakim wyścigiem? Gram w Mafię 1 (jestem praktycznie wciąż na początku) i utknąłem na takiej misji (chyba czwarta) gdzie po rozpierdusze w takim domku na zadupiu trzeba ścigać gościa, co ukradł naszą kasę - próbowałem wielokrotnie, nie daję rady. To jest to czy jest coś jeszcze gorszego?
@haes82: ta misja jest prosta nawet bez tych wszystkich sztuczek ( ͡° ʖ̯ ͡°)
O wiele gorsza jest misja dla tej babci, gdzie trzeba lecieć samolocikiem i zrzucać bomby na płynące motorówki. Praktycznie to samo, co helikopterek, tylko, że masz ruchome cele
@Szyna1: @The_Pelek: Pociąg jest banalny od momentu kiedy załapie się o co w nim chodzi (zdecydowana większość ludzi jedzie zbyt blisko - albo zbyt daleko, nie pamiętam, pociągu i stąd problemy). Pamiętam jak ktoś mi podpowiedział żeby zmienić dystans i przeszedłem od razu - pomimo tego, że poprzednich kilkanaście razy nie szło.