Wpis z mikrobloga

ale ściema z tym artcypikantnym leczo, jeszcze na drugi dzień #!$%@?ł aby się przegryzło i skala pikantności dotarła do Krakowa, wcześniej jadł zwykłą zupkę i się spocił 2x więcej a tutaj miesza, miesza, robi cięcia, ja tego nie kupuję już od dawna ale dziwi mnie, że to jest takie grono rycerzyków dla których takie #!$%@? to dowód na cokolwiek, fakt ostre jest bo łeb mu się poci no ale nie popadajmy w paranoje, pojechał do Spoko Loco i mu dali 6 sos to pół #!$%@?ł bo nie dał rady zasłaniając się, że nie wie gdzie go na trasie sranie dopadnie a 7 sos to już czysta chemia podczas gdy dostaje same sosy w paczkach także o chemicznym składzie (no ale to jego logika, on wie lepiej), kiedyś ktoś mu przysłał papryczki do hodowania to on je komuś oddał aby wyhodował za niego no i tyle widzieliśmy z tego, przedstawia się na takiego smakosza pikantności i można to wrzucić do worka z jego supermocami typu przeżyję za 15 zł dziennie, Bebzun ma supermoce, zje pikantne leczo z serem, zwykły śmiertelnik już nie

#mocnyvlog #kieleckiulaniec #spoconyvlog #ulanyvlog #bardzo
  • 5
  • Odpowiedz
@astri: już nawet mniejsza z tym, ale nic mnie nie irytuje tak podczas jego filmików o gotowaniu, jak to, że zawsze, ale to zawsze musi #!$%@?ć kamerę do garnka i obiektyw zaparuje... ZAWSZE... on to w ogóle montuje? czy używa pauzy i tak się tworzą te jego wypociny...
  • Odpowiedz
@astri: a to lepsza akcja była jak na mieście chyba jak z wawy wracał i kupił średnio ostrego burito i #!$%@?ł do kosza xDDD a później się tłumaczył, że dałby rade, ale sraczki dostanie a przed nim taka daleka podróż xDDD
  • Odpowiedz