Wpis z mikrobloga

#sasiedzi #motoryzacja #parkowanie #truestory

Co się #!$%@?.
Byłem załadować samochód na firmę, wracam pod blok, jak zwykle lipa z parkowaniem ale jest jedno ciasne więc próbuje. Po paru minutach spakowałem wszystko z auta, wychodze i jakaś baba z czwartego piętra:
-halo, halo, halo!!! Proszę przeparkować samochód!
-niema gdzie zaparkować więc będzie stał tu
-tak najlepiej mi do mieszkania wjedź, kopcisz pod oknami, niema czym oddychać ( uj że nowy sprint euro6)
-nie przeparkuje bo niemam gdzie
-dzwonie na policję
-to dzwon

I poszedłem. Nauczony mieszkaniem na tym osiedlu spodziewałem się karteczki z zaproszeniem na komendę, ale tego się nie spodziewałem.
Dzwonił teraz szef:
-zolw gdzie Ty stoisz autem na głównej drodze że nie ma przejazdu?
- normalnie szef pod blokiem stoję, tu bieda jest zaparkować więc i tak dobrze że jestem prawie pod klatką
-urwa dzwoniła jakaś nawiedzona baba (wzięła numer z samochodu) i drze jape do mnie kiedy wezmę auto bo zaraz przyjedzie holownik z policją, że na zakazie, że zatruwasz środowisko itd itp przestaw to auto jak mozesz
- szef i tak koło 22 wyjeżdżam więc niema sensu..

I już wszystko wiedziałem.
Ludzie to naprawdę albo mają dużo wolnego czasu albo za mało innych problemów. Podkreśle że stoję prawidłowo, nikomu nie przeszkadzam, przyklejony do żywopłotu. Mieszkam tu trzeci rok i z innymi sąsiadami zastanawialiśmy się kto nam tak umilą życie. Mamy sprawcę.

Jakieś pomysły na upierdliwego sąsiada? Ofc niema samochodu...
  • 8
@zolwik89: nuda, chec pokazania wyzszosci, bo zazwyczaj ludzie z prlu sa wychowani na zasadzie ze starszy = madrzejszy, lepszy, a tak serio to gowno prawda
@PiersiowkaPelnaZiol: moj parking za blokiem (mieszkam w DE) jest ubezpieczony na kazdego mieszkanca, tzn. placimy jedna rate wspolnie i skladamy sie na to, kazdy kto tam ma wynajete miejsce i parkuje. Jezeli jakiemus pojazdowi sie cos stanie to nam wszystkim leci z kieszeni, bo odrazu
@PiersiowkaPelnaZiol: wiem, nie raz mialem w Polsce porysowane auto lub jakos zastawione, bo mam niemieckie blachy. Mysle, ze to sie zmieni dopiero wtedy, gdy całe pokolenia majace choć 10% czegos z PRLu umrą, w tym i nasze, choc powoli sie to zmienia na lepsze. Szczegolnie problem mocny jest na wsiach, gdzie zazdrosc zzera kazdego i najlepiej to by sie pozabijali nawzajem.
Jakieś pomysły na upierdliwego sąsiada?


@zolwik89: torebka z psią kupą na wycieraczkę, podpalić, zadzwonić dzwonkiem.. i #!$%@?ć ( ͡° ͜ʖ ͡°)

bardziej cywilizowanych nie znam, wiem tyle że rozmowa nic nie pomoże, bo beton wie swoje