[LruceBee]

@Vohringen: bo kobiety zawsze są na nie

[Conscribo]

@LruceBee: Nawet jeśli jest na tak, to jednak na nie.

[3mielu]

W życiu nie widziałam, żeby kobieta w związku swój wolny czas spędzała na przeglądzie kont jakiś gwiazdek porno

@Vohringen: a ja za to widziałem, wiele razy, że zajęta dziewczyna zajmowała się kolekcjonowaniem cudzych #!$%@?ów w swojej cipie ¯\_(ツ)_/¯

[Kilgharrah]

@Vohringen: Nawet jak masz szproce 10/10 to po czasie się znudzi i trzeba za innymi się oglądać.

[X.....l]

@Vohringen: Bo człowiek to zwierzę poligamiczne i w wierności nas trzyma tylko moralność i szacunek do partnerki. Nie zmienia to faktu że mężczyzna może mieć i 20 partnerek rozwalonych po świecie i dalej będzie szukał bodźców.

[Vohringen]

@3mielu: faceci też kolekcjonują dziurki ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@Xtal: czyli odpowiedzią na pytanie jest: człowiek tak robi, jak traci szacunek do partnera i moralność? Nawet zwierze wie, co kieruje jego zachowaniem (bodziec), a w końcu ludzie są istotami myślącymi...

[Vohringen]

@Kilgharrah: czyli po prostu nuda, tak? nieważne jak partnerka się stara, facet i tak się znudzi Twoim zdaniem?

[Kilgharrah]

@Vohringen: są na pewno jeszcze inne czynniki jak geny, potrzeba dominacji, potrzeba rozmnażania aby geny prztrwały, ale się na tym nie znam.
Nie można zdobyć zdobytego, czyż nie? ;)

[Vohringen]

@zolwixx: a więc jak to działa Twoim zdaniem? Kobieta, która nie daje przywolenia na pałowanie do innych, ale za to jest otwarta w łóżku na wszystko to skazanie boskie, brak wyrozumiałości, słaby materiał na żone?

[X.....l]

@Vohringen: No ludzie zdradzaja, dlaczego? Bo koniec zauroczenia, szacunek gdzieś uciekl, druga osoba zaczyna nas #!$%@?. To dotyczy i mężczyzn i kobiet. Są myślącymi dlatego zdrada najczęściej wynika z czegoś, po przemyśleniu spraw i ma swoje powody. A moralność każdy ma inną, dla jednego zdrada to świństwo i nigdy nie zdradzil i nie zdradzi jak np. ja a dla innych zdrada to nieodłączna część życia i normalna praktyka. Ale za innymi

[Vohringen]

@Kilgharrah: rozmnażać i dominować można ze swoją kobietą przecież? Czy mężczyzna według Ciebie ma zakodowane, że ma się rozmnażać z różnymi osobnikami i stąd to wynika?

[zolwixx]

Kobieta, która nie daje przywolenia na pałowanie do innych

@Vohringen: yyyy, chcesz powiedzieć, że zapisując te wszystkie zdjęcia powinienem był pałować? fak...

[savenir]

@Vohringen taka nasza natura, przy jednej dziurze to i kot zdechnie ( ͡º ͜ʖ͡º). Facet jest zaprogramowany by płodzić.

[Vohringen]

@Xtal: ale człowiek to zwierze rozumne, nawet mężczyzna ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Ale za innymi kobietami się oglądam, dlaczego nie?

A po co? Pytam poważnie. Szukasz w ten sposób kolejnej, cieszysz oko, po co to robisz, skoro masz swoją kobietę? Dlaczego twierdzisz, że Ci wystarcza, skoro MUSISZ się oglądać za innymi? Pytam całkowicie poważnie, może źle zrozumiałam Twoją wypowiedź, jeśli odbierasz pytania w tonie atakującym, nie taki

[X.....l]

@Vohringen: Tak jesteśmy stworzeni bejbe. Kobieta też tak jest zaprogramowana, jak w wiosce baba była z chłopem i chłop szedł na szablozebnego to już kobieta miała zaprogramowany w głowie rozplod przez innego samca jakby samiec nie wrócił z polowania. Żeby gatunek przetrwał.

[Vohringen]

@savenir: aha, czyli po prostu według Ciebie mężczyzną kierują pierwotne instynkty rozmnażania, a nie szacunek, wierność i wyższe uczucia?

[Vohringen]

@Xtal: mamy XXI wiek. Jest coś takiego jak szacunek do partnerki na przykład. Odwracając się za inną nie uważasz, że robisz krzywdę swojej kobiecie? Niszczysz jej poczucie wartości, podkopujesz samoocenę?

[savenir]

@Vohringen szacunek i wierność to wymysł społeczeństwa, nic naturalnego. Wyższe uczucia? Masz na myśli stan jaki następuje po zauroczeniu? Nazywa się to przyzwyczajeniem.

[X.....l]

@Vohringen: Rozgladam się bo kierują mną zwierzęce instynkty, ale serce oddałem mojej partnerce i ja kocham. Ludzie się ruchają dlaczego? Bo podnieca ich pala, dupa, zwierzęce ruchy frakcyjne. No tak jesteśmy stworzeni. Pot, śluz, przecież to brudne jest a seksualnie człowieka to zaspokaja. Natura i tyle.