Wpis z mikrobloga

Jako, że kolega @bioslawek: po raz kolejny zasypuje Wykop anty-naukowymi bredniami i, po raz kolejny, usuwa komentarze dowodzące że się myli, chciałbym zaprezentować wam metaanalizę (jedną z wielu) jak, zdaniem nauki, wygląda sprawa dzieci wychowywanych w rodzinach jednopłciowych: https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC4091994/

A jak wygląda? Cóż - jak do tej pory, nauka skłania się ku wnioskowi że dzieci wychowywane w takich rodzinach radzą sobie identycznie jak dzieci wychowywane w rodzinach "klasycznych".

Jak do faktów naukowych odnosi się @bioslawek?

Innymi słowy całe to przekonywanie o rzekomym konsensusie naukowym, z którego ma wynikać, że wychowywanie dzieci przez „rodziny jednopłciowe” nie różni się od wychowywania dzieci przez ojca i matkę, to zwykłe oszustwo. Po prostu uczeni nie dysponują odpowiednimi wynikami badań [kłamstwo], żeby móc do takiego konsensusu dojść, a swoje wnioski oparli na jednostkowych przypadkach [manipulacja - w badanach tych podkreśla się fakt że badania dotyczą stosunkowo niewielkich grup i istnieje potrzeba wykonania "testów" na dużo większą skalę, co jednak nie zmienia faktu że badania już przeprowadzone wskazują na brak różnic między dziećmi z rodzin jednopłciowych i klasycznych], które zinterpretowali pod kątem z góry powziętych przekonań [manipulacja - ideologiczny fanatyk próbuje przerzucić swoje projekcje na badania których nawet nie przeczytał, patrz punkt poprzedni]. To są argumenty wzięte z sufitu! Niektórzy idą dalej w swoich wnioskach. Powołując się na jakieś badania twierdzą, że dzieci wychowywane przez ludzi w związkach homoseksualnych rozwijają się lepiej niż wychowywane w normalnych rodzinach. Adopcja dzieci przez homoseksualistów na obserwowaną obecnie skalę to zjawisko nowe i efekty tych praktyk ujawinią się dopiero za kilkanaście lat [kłamstwo - takie badania pojawiają się już od kilkunastu lat], a może dopiero w kolejnych pokoleniach. Jednak przykłady Jeana-Dominique Bunela i innych ofiar „rodzin jednopłciowych” pokazują, że do niczego dobrego to nie zmierza [manipulacja - bezwartościowy dowód anegdotyczny]. Brakiem miłości do bliźniego jest pozbawianie dzieci wyboru odnośnie warunków w jakich powinny być wychowywane, to znaczy prawa do wychowywania w NORMALNYCH BIOLOGICZNIE rodzinach. To jest zwykły i w dodatku plugawy egoizm. To jest zamach na ludzką wolność, łamanie praw człowieka ! [manipulacja - autorskie wynurzenia nie mające żadnego wpływu na przedmiot dyskusji]


Sytuacja wygląda więc tak - z jednej strony mamy naukę, z drugiej @bioslawek i jego bloga. Komu wierzyć?

Sami sobie na to pytanie odpowiedzcie.

#neuropa #4konserwy #lgbt
  • 17
@mnik1: Musi mieć bardzo, bardzo dużo wolnego czasu - po tym wolumenie treści, cytatów, obrazków, zrzutów ekranów i "haków" jakimi dysponuje. On doprowadził do tego, że jako gej, rzygam już kontentem lgbt. To już jest tak zajebiście nudne, że się w głowie nie mieści.

Na tyle na ile miałem czas to poguglałem i wyszło, że biosławek to świadek jehowy - to by wyjaśniało niespotykaną zajadłość z jaką krzewi te swoje brednie.