Wpis z mikrobloga

@xandra Nie są to bynajmniej bzdury, o czym można wyczytać w Piśmie Świętym. Wątpię żeby setkom męczenników chciało się iść na śmierć za jakąś bzdurę, zwłaszcza że byli to też bezpośredni świadkowie życia Jezusa.
I tak odchodzimy od tematu. Ja się cały czas nie dowiedziałem, co jest złego w tym, że w czasie dobrowolnej katechezy dzieci uczą się... treści katechezy.
  • Odpowiedz
Nie są to bynajmniej bzdury, o czym można wyczytać w Piśmie Świętym. Wątpię żeby setkom męczenników chciało się iść na śmierć za jakąś bzdurę, zwłaszcza że byli to też bezpośredni świadkowie życia Jezusa.

@dr_zajac: A myślisz, że islamscy zamachowcy samobójcy nie są dla współwyznawców męczennikami? I widzisz, o to właśnie chodzi, jak głupim trzeba być, by dać sobie odebrać to co najcenniejsze - życie - w imię bzdur?!? I to
  • Odpowiedz
@xandra Różnica jest taka, że Mahomet nie poszedł na krzyż, a Jezus Chrystus i św. Piotr poszli.
Gdzie jest sprzeczność z programem nauczania?
Pokaż mi, gdzie Kościół nakazuje rozmnażanie bez granic. Mam wrażenie, że pojęcie o nauczaniu Kościoła to Ty masz blade.
  • Odpowiedz
@dr_zajac: A całkowity zakaz aborcji, który kiecoki chcą przeforsować, bez względu na uszkodzenia płodu to co?!? To jest wg ciebie humanitarne?!? A wmawianie ludziom, że antykoncepcja to grzech - TO CO?!?
Poza tym że niejaki dr Hazan chciał karać nawet taksówkarzy za zawiezienie kobiety na aborcję. Kiedyś nazywali go Złota Łyżka, tyle aborcji przeprowadził i na tym zbił majątek. xD
  • Odpowiedz
@xandra Ja Cię pytam, gdzie Kościół naucza, że należy rozmnażać bez granic. Oczywiście nie znajdziesz tego nigdzie, bo takiego nauczania nie ma. Jak większość przeciwników kościoła, znasz się na jego nauczaniu co najwyżej kiepsko.
  • Odpowiedz
@dr_zajac: Co ty mi tu znów za bzdury wmawiasz, wymieniłam do czego namawia, może nie dosłownie - ale taki jest sens - tylko kalendarzyk, kondony złe, aborcja zła! Wystarczy czytać między wierszami, ale wymagam chyba zbyt wiele xD
  • Odpowiedz
@xandra > Jeżeli zaś z kolei uwzględnimy warunki fizyczne, ekonomiczne, psychologiczne i społeczne, należy uznać, że ci małżonkowie realizują odpowiedzialne rodzicielstwo, którzy kierując się roztropnym namysłem i wielkodusznością, decydują się na przyjęcie liczniejszego potomstwa, albo też, dla ważnych przyczyn i przy poszanowaniu nakazów moralnych, postanawiają okresowo lub nawet na czas nieograniczony, unikać zrodzenia dalszego dziecka

Trochę trzeba poczytać, zanim się o czymś będzie pisać.
  • Odpowiedz
@dr_zajac: Jakież to naiwne. I powiem ci, że kiedyś duża ilość dzieci miała sens - dawno temu gdy śmiertelność niemowląt i ogólnie dzieci sięgała nawet 50%. Miało to sens dla chłopstwa - wiadomo - im więcej dzieci - tym więcej rąk do pracy. Tym czasem socjaliści z PiS pod dyktando kleru wspierają z mojej kieszeni 500+ a najwięcej zyskują na tym jednostki najmniej użyteczne w społeczeństwie - biedota z wykształceniem
  • Odpowiedz
Ale żeś się nakręciła. Przeczytaj jeszcze raz powyższy cytat z Humanae Vitae i zapamiętaj, że kościół naucza o rodzicielstwie odpowiedzialnym.

Na razie zresztą mamy problem z jakimkolwiek przyrostem naturalnym, który przyznasz jest potrzebny.
  • Odpowiedz
@dr_zajac: Przypadkiem zauważyłam odpowiedź, bo nie napisałeś do mnie. Otóż nie, nie jest potrzebny. Kiedyś gdy ludzie umierali od byle zakażenia, gdy można było paść ofiarą dzikich zwierząt... Dziś ludzi zwyczajnie jest za dużo, a to stwarza wiele problemów: przeludnienie, głód, biedę, przestępczość zanieczyszczenie środowiska itd. Nasza planeta jest niszczona bezmyślnie, bo potrzeba coraz więcej paliw, coraz więcej energii, coraz więcej wszystkiego. Nie przetrwamy jako gatunek, jeśli czegoś z tym
  • Odpowiedz
@xandra Jak na razie Twoim najmocniejszym argumentem było 'xD' i kategoryczne stwierdzenia, których nie da się zmienić, nawet czarno na białym udowadniając Ci, że się mylisz. Ta rozmowa nie ma zatem zbyt wiele sensu.
  • Odpowiedz
@xandra Większość Twoich wypowiedzi to seria tez bez żadnej argumentacji.
Wiesz, mi się wydaje, że niezależnie czy się z kimś zgadzamy czy nie, należy rozmówcy okazać pewne minimum szacunku. Dostatecznie długo zresztą znosiłem Twoje obelgi, mając nadzieję, że może będzie jeszcze z tego jakaś konstruktywna rozmowa. Myliłem się. Dalsze pisanie uważam za bezcelowe.
  • Odpowiedz
@dr_zajac: Znów odwracane kota ogonem. Ani razu cie nie obraziłam, a to słabe zagranie jest, no cóż po prostu słabe ( ͡° ͜ʖ ͡°) Nie umiesz myśleć samodzielnie i tyle. Kiedyś to do ciebie dotrze, a może nie. Nie mój problem.
  • Odpowiedz