Wpis z mikrobloga

@bdag476: sądzę że dopóki Demokraci nie wygrają wyborów prezydenckich i wrzucą do SN USA sędziów co zreinterpretują 2. poprawkę (i nie będą mieli oporów do reinterpretacji różnych innych zapisów w konstytucji) to USA będzie cały czas najlepszym krajem do mieszkania na świecie. Największy przeskok "na minus" był podczas kadencji Roosevelta który zrobił dokładnie to co napisałem powyżej. Ostatnim dobrym prezydentem był Cal Coolidge.

Dopóki Roosevelt nie zaczął majstrować przy SN USA