Wpis z mikrobloga

#poczatkujacymodelarz <--- moj tag autorski.
#zainteresowania #modelarstwo #czolgi

Czesc. Sklejam sobie wlasnie zdobyczny KV-2 od Trumpeter.
Mam dylemat co do malowania. Sa dwa wyjscia.
1. Zdejme te blotniki z wyposazeniem, poloze podklad, pomaluje, pomaluje kola, gasienice i blotniki oddzielnie i przykleje je potem, ryzykujac ze farba odejdzie razem z klejem.
2. Skleje calosc i pomaluje, majac utrudniony dostep do obszaru pod blotnikiem.

Trumpeter z tego co widze ma zdecydowanie wiecej detali od modeli Tamiya, ale jest bardziej kruchy i ma wiecej wyplywek. Obrobka czesci trwa zdecydowanie dluzej.
Pobierz
źródło: comment_3vyHjhrzhcZuxwKry39lEByCcP8gspVi.jpg
  • 7
@Kartkowka_z_grilla: Najpierw bez zakładania reszty kół pomaluj wszystko podkładem (koła też, ale nie zakładając), potem kolor bazowy. Po tym etapie jak będziesz nakładał kamo na kadłub i generalnie wierzch, zamaskuj sobie obszar pod błotnikami i doprowadź wierzch wtedy już do końcowego etapu, potem zdejmij maskowanie z podwozia. Ja koła maluję np nabite na wykałaczki, i potem wtykam w steropian, żeby miały jak wysychać
Pobierz
źródło: comment_i0S1jZO2yDSOfYke16clbqmU3yYWkJJM.jpg
@Kartkowka_z_grilla: często maluję wyposażenie i akcesoria czołgu i dopiero wtedy naklejam. Nie zdarzyło mi się żeby coś odeszło razem z farbą. Trzeba jedynie uważać żeby nie dać za dużo kleju, bo rozpuszcza on farbę na czołgu.

jak sklejałem natomiast Stuga od Dragona to w pewnym momencie musiałem skleić wannę z kadłubem i gąsienicami. Żeby nie mieć problemów pomalowałem boki wanny, spód błotników i gąski o góry- czyli tam gdzie nie będzie