Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Kilka lat temu poznałem wspaniałą kobietę i powiedziałem sobie, że zostanie moją żoną, a jest obecnie moją dziewczyną. Nadal tego chcę, ale jedna rzecz dobija mnie do reszty i nie wiem czy sobie poradzę. Moja dziewczyna miewała często wahania nastroju i często zachowywała się w sposób irracjonalny. Przez kilka lat kochaliśmy się tylko parę razy i nie pomagały najlepsze łóżkowe sztuczki, które u innych kobiet już dawno zadziałałyby jak zapalnik. Moja kobieta po najlepszej w życiu grze wstępnej nakręcała się może na kilka procent o ile można to w jakiś sposób "zmierzyć".
Po wielu kłótniach wymusiłem na niej wizytę u lekarza (zdawała sobie sprawę z problemu, ale nie chciała iść, bo po co, przecież wszystko jest dobrze). Badania, leki, tygodnie prób przywrócenia odpowiedniego stanu zdrowia dają niewielkie efekty, a diagnozą jest PCOS plus hormonalny rollercoaster. Dopiero niedawno dziewczyna przyznała się, że od kilku lat nie ma regularnej miesiączki, a od dwóch lat w ogóle nie dostała okresu.
Mówcie co chcecie, że myślę główką, a nie głową, ale brak seksu mnie zabija i raczej nie mam na co liczyć w przyszłości.
Wiem, że nie powinienem, ale czasem wracam myślami do byłej i do tego jak uprawialiśmy seks kiedy chcieliśmy i gdzie chcieliśmy. Na łóżku, na krześle, biurku, pod prysznicem...
Wiem, że już nigdy to nie wróci i muszę przywyknąć do jednego razu raz na pół roku. Prawdopodobnie starania o dziecko będą bardzo, ale to bardzo trudne, o ile w ogóle przy stanie zdrowia mojej dziewczyny będziemy mogli mieć dzieci...

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: kwasnydeszcz
Dodatek wspierany przez: Nie siedź w domu w ferie i w wakacje
  • 16
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@AnonimoweMirkoWyznania: Znam jednego gostka, który przez 5 lat wytrwał w związku bez wkładania, ponieważ dziewczyna miała traumę po pierwszym razie i za kija nie chciała się zgodzić na penetrację. Inne zabawy były, ale chociaż główkę włożyć? Ło panie. Nie chciała iść do lekarza, przecież wszystko jest dobrze, skoro są palcóweczki i orale, prawda? Mimo że jest naprawdę fajną dziewczyną i świetnie się dogadywali, frustracja łóżkowa odbiła się na innych obszarach
  • Odpowiedz
Been there, done that. Razem 5 lat, PCOS, ostatnie dwa na biało. Koniec końców to ona mnie zostawiła, dziękować, gdybym przechodził to znowu to wymiksował bym się wcześniej
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: trochę z innej strony, ale kurde jak można być dorosłą różową i nie mieć od dwóch lat okresu i NIC Z TYM NIE ZROBIĆ? Wtf? Kto ma za nią zadbać o jej własne zdrowie? Tym bardziej, że są inne objawy, huśtawki nastrojów itp., przecież to człowiek i siebie męczy, i otoczenie męczy, a mamy XXI wiek i może w Polsce jak w lesie, ale jednak dostęp do lekarzy jest.
  • Odpowiedz
OP: @spokojnie_to_ja : A no...

@samadh1 : Nie, żaden bait.

@czar_Pekla : Już walczymy z tym parę miesięcy, ale jak na razie bezskutecznie. Wiem, że da się z tym żyć, bo hmm... moja była miała podobne problemy i operacje tarczycy, przez co będzie musiała wspomagać się Euthyroxem do końca życia. Nie było tak źle, nie licząc paru dni w miesiącu kiedy zapomniała wziąć lek albo przyszedł czas żeby zmienić dawkę. Niestety u mojej dziewczyny dochodzą jeszcze inne sprawy i wahania nastroju
  • Odpowiedz
różowy z pcos: Sama mam pcos i też zdarzają mi się wahania nastroju i zerowe libido.
Pamiętaj, że pcos się nie wyleczy. Tu się tylko łagodzi objawy.
O dziecko może być po prostu trudniej, nadal można je mieć (niech nie słucha lekarzy, że to od razu oznacza bezpłodność).
Przy pcos występuje wiele rzeczy dodatkowych jak nadmierne owłosienie, insulinooporność, łysienie. Jeżeli tego twoja dziewczyna nie ma, oboje się cieszcie.
Polecam jej zajrzenie
  • Odpowiedz
FikuśnaAzjatka: OP here: zgubiłem kod do odpowiedzi niestety.

Do rózowej z PCOS, która odpowiedziała:

Moja rózowa dostała już propozycje od lekarza, która chyba wydaje się jedną z lepszych opcji - aby na sztywno wyregulować jej okres miała dostać tabletki anty. Tylko nie wiedzieć czemu nie chce ich brać, bo nie wiem... Chociażby z tego względu, że kojarzą jej sie z antykoncepcją? Nie wiem, po prostu nie chciała iść tą drogą terapii,
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania:,, Przez kilka lat kochaliśmy się tylko parę razy ". Nie, no to faktycznie wspaniałą kobietę poznałeś, idealna na żonę, jeśli chcesz mieć #pierognaboku. Sory, ale seks jest taką samą potrzebą jak jedzenie, czy sen, więc to się nie może udać i prędzej, czy później i tak się rozsypie. Chyba, że chcesz żyć w celibacie,co kto lubi.
  • Odpowiedz
różowy z pcos: Powiem to co wiele kobiet mówi o tabsach - bardzo dobrze, że nie chce ich brać. Tabsy tylko uciszą chorobę, a po odstawieniu wszystko może wrócić ze zdwojoną siłą.
Biorąc tabletki nie ma się okresu. Ma się krwawienie z odstawienia i tyle.
Tabletki mogą pomóc, niektóre kobiety z pcos je sobie chwalą, ale tak samo wiele narzeka, że tabletki tylko pogorszyły sprawę.
Jest wiele innych metod "leczenia". Od ziółek na owulację, po metforminę, dietę itd.
Ja miałam okres co dwa tygodnie często. Albo co 45 dni. Endokrynolog zapisał mi metforminę i już po pierwszym cyklu widziałam różnicę. Okres w końcu nie trwał u mnie po 11 dni i nie lała się ze mnie krew jak z wodospadu.
Niech dziewczyna zbada się pod katem insulinooporności bo to często towarzyszy
  • Odpowiedz