Aktywne Wpisy
JavierDaY +209
Moja różowa jest uzależniona od utrzymywania finansowo własnej matki, co źle wpływa na nasz związek i jest powodem kłótni. Jesteśmy ze sobą 7 lat. Jak z różową zaczynaliśmy wspólne życie (mieszkanie razem itd) to początkowo było wszystko fajnie, odkładaliśmy kase, żyliśmy na jakimś tam poziomie. Odłożyliśmy po 50 tys zł. Ja te pieniądze zainwestowałem w działkę, a różowa swoimi pieniędzmi opłaciła komornika matki...
Od swoich rodziców dostałem 100 tys zł na start i mieszkanie w tzw. "nowych blokach", różowa jedynie co może dostać od matki to długi na około 240 tys zł. Cały czas jej pomagamy finansowo, a to opłacamy rachunki, a to kupujemy ekogroszek, nawet takie bzdety jak zrobienie większych zakupów trzeba jej opłacić.
Matka różowej prowadzi firmę, która przynosi cały czas straty i dopłacamy do tego biznesu, ale to nie przeszkadza jej w afiszowaniu się na instagramie i kreowaniu jako "byzneswoman". Wszystko ma na kredyt, mieszkanie #!$%@? rzeczami, które są ułatwieniem życia, ale całkowicie zbędne, pokroju chociażby thermomixa, który też oczywiście jest na raty.
Matka
Od swoich rodziców dostałem 100 tys zł na start i mieszkanie w tzw. "nowych blokach", różowa jedynie co może dostać od matki to długi na około 240 tys zł. Cały czas jej pomagamy finansowo, a to opłacamy rachunki, a to kupujemy ekogroszek, nawet takie bzdety jak zrobienie większych zakupów trzeba jej opłacić.
Matka różowej prowadzi firmę, która przynosi cały czas straty i dopłacamy do tego biznesu, ale to nie przeszkadza jej w afiszowaniu się na instagramie i kreowaniu jako "byzneswoman". Wszystko ma na kredyt, mieszkanie #!$%@? rzeczami, które są ułatwieniem życia, ale całkowicie zbędne, pokroju chociażby thermomixa, który też oczywiście jest na raty.
Matka
bobsley33 +465
#pilkanozna #ronaldo #juventus
Czy to jest jakiś mem, który jest stale wałkowany, a tylko mnie nie bawi?
@diabe: Coś czuje, że to jest koszulka "standard". Pewnie jest też opcja zakupu oryginalnej meczówki za 2x tyle no i mnóstwoooo gadżetów.
Może z tym, że już się zwrócił przesadziłem ale obstawiam, że zwróci się przed inauguracją sezonu.
Doliczyłbym do tego wzrost wpływów za reklamy, kasy od sponsorów i myślę, że to 100 mln już w momencie podpisania kontraktu przez Ronaldo się zwróciło.
Mądrzejsi ludzie od nas ukazali, że klub ma zysk na poziomie 10-15% z sprzedanych koszulek. Nie ma więc szans, by pokryć transfer. Na taką kwotę to Barcelona musiałaby zbierać przez 3.5 roku z wszystkich swoich kosuzlek, nie tylko tego, co najwięcej sprzedaje.
Wzrost cen akcji nie jest żadnym przychodem dla klubu. Póki akcjonariusz nie spienięży akcji i nie przekaże kasy do klubu to czysto wirtualny wzrost majątku. Ponad rok temu były doniesienia, że Exor znalazł sposób aby spieniężyć część akcji (mają trochę ponad 60%) i dofinansować z tego Juve, ale na doniesieniach się zakończyło i żadne kroki nie zostały poczynione.
Tak wiec wzrost cen akcji nie ma znaczenia i nie 'pokryje' ani cena transferu.
Dodam tylko, że nieco ponad rok temu akcje Juve były droższe niż