Wpis z mikrobloga

@sinusik Na kartridżu 999999 in 1 na pegazusa było wiele wersji np kilka bomb na raz czy siła wybuchu na wszystkie pola i wiele innych :) komputer już stał w domu a i tak całe dnie grało się z kolegami na pegazusie w bombermana
  • Odpowiedz
Pamiętam jak się kiedyś do szkoły spóźniłem na późną godzinę bo od rana grałem w Bombera i biłem rekordy :D Pegazus to było to.
  • Odpowiedz
@sinusik: o kurła, z kumplem przechodziliśmy każdy poziom i zapisywaliśmy kody, żeby w każdej chwili można było wrócić. Pamiętam, że chyba ostatnim był 8x8. Przeszliśmy całą gierkę obydwoje, a i tak dalej się grało cały czas i się nie nudziła
  • Odpowiedz
@sinusik: o, może mi Mirki pomożecie. W dzieciństwie mialam płyte CD, było tam co najmniej kilkanascie gierek - w tym dyna. Pamietam, ze płyta była srebrna, z dużym, zielonym owalem, chodzi mi po głowie nazwa podobna do "Daytona" - ale tego pewna nie jestem. Poza dyną była tez gierka w wyścigi autek, po nacisnieciu spacji wypuszczalo się kleby dymu i spowalniało przeciwnika. Była tam tez chyba gra w stylu BoulderDasha...
  • Odpowiedz