Wpis z mikrobloga

#iiwojnaswiatowawkolorze

Allons, enfants de la Patrie
Aux armes, citoyens!
Entendez-vous dans les campagnes
Mugir ces féroces soldats?

Niemieccy żołnierze mijają ciężko rannego francuskiego żołnierza, Lille, 29 maja 1940 roku.

27 maja 1940 r. Niemcy podchodzili pod miasto Lille w północno-zachodniej Francji, na granicy z Belgią. Wojska w tym rejonie to francuski IV i V Korpus, które zostały okrążone po tym, jak francuski III Korpus oraz Brytyjski Korpus Ekspedycyjny wycofały się za rzekę Lys. Niemcy wówczas ruszyli z zachodu i wschodu, okrążając miasto. W kotle znalazło się 35 tysięcy francuskich żołnierzy z 1. Armii (dwie dywizje półocnoafrykańskie, jedna marokańska, jedna zmotoryzowana i jedna piechoty - a w zasadzie ich elementy). Miasto było oblegane przez siedem dywizji, wliczając w to: 4., 5. i 7. DPanc., oraz cztery dywizje piechoty. Łącznie - ok. 160 tys. ludzi.

Francuzi próbowali wyrwać się z matni. O 7:30 wieczorem 28 maja 2. i 5. Dywizje Północnoafrykańskie zaatakowały na zachód i południe. Ataki ponawiano i następnego dnia, jednak nie udawało się pokonać niemieckiego pierścienia. Francuzi zaciekle walczyli pięć dni, raz po raz próbując przełamać okrążenie. Podobno udało im się nawet wziąć czasowo do niewoli dowódcę 253. Dywizji Piechtoy, gen. Fritza Kühne. Ostatnie oddziały poddały się dopiero 4 czerwca. W uznaniu obrony, dowodzący niemieckimi siłami gen. Kurt Waeger pozwolił Francuzom przedefilować po głównym placu miasta z bronią na ramieniu. To było coś, co nie miało miejsca od upadku bohaterskiej załogi fortu De Vaux w 1916 roku.

Uznanie dla obrońców Lille wyraził po wojnie sam Winston Churchill, określając bohaterską obronę jako ''wspaniały hołd'', który pozwolił Brytyjczykom wycofać się do Dunkierki i rozpocząć ewakuację do Wlk. Brytanii. Dzięki uporczywej obronie udało się ocalić ponad 100 tysięcy ludzi.

Autor postu: [II wojna światowa w kolorze](https://www.facebook.com/II-wojna-światowa-w-kolorze-674008299310624/)

#iiwojnaswiatowa #gruparatowaniapoziomu #qualitycontent #historiajednejfotografii #zdjeciazwojny
Pobierz
źródło: comment_095VKyD1MNvwCFc0raTAkglOFbVqGxJV.jpg
  • 14
@Mleko_O: To jest dla mnie rozpierniczjające, że wojna i hui. Ktoś tam zdycha? #!$%@?ć, bo jest po drugiej stronie frontu, hui z nim, dobrze, że zdech.
Jeszcze wczoraj mogliśmy pić wino na placu Pigal, a dziś? Jeb, bagnet pod żebro i za ojczyznę.