Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Piszę z AMW, bo nie chcę, żeby mirki wiedziały która różowa bierze tabletki i jakie ma miesiączki xD
Od początku tego roku stosuję antykoncepcje doustną. Biorę Sylvie 20, jeśli to ma znaczenie. Odkąd pamiętam moje miesiączki były bardzo długie +- 8 dni, bardzo obfite i często bolesne. W końcu zdecydowałam się na tabletki, głównie z powodu na skrócenie czasu krwawienia. No i sama antykoncepcja jest na plus :D

Wzięłam 4 opakowania jednej tabletki, też dwuskładnikowej. Ale czułam się po nich fatalnie - bóle głowy, mdłości, rozdrażnienie i stały ból brzucha. Zmieniłam na Sylvie 20. Dzisiaj mam drugi dzień krwawienia z odstawienia (1 z tymi tabletkami) i nadal to samo.
Bardzo obfite krwawienie, boli jak zawsze. Mało tego - miałam wszystkie objawy jakby to miała być normalna miesiączka. Wysypało mnie, pare dni wcześniej pobolewał mnie brzuch, sutki. Powoli miałam wrażenie, że może te tabletki w ogóle nie zadziałały i normalnie miałam owulacje i czekam na miesiączke.

Kurcze, co jest? Wszystkie tabletki zawsze brałam regularnie, żadnej nie pominęłam. Byłam u dwóch ginekologów i za każdym razem miałam wykonywane usg dopochwowe. Żaden lekarz nie widział przeciwwskazań do stosowania pigułek. Ale biorę je już długo, to moje drugie tabletki i znów mnie niesamowicie boli podczas krwawienia i jest bardzo obfite.

Byłam u lekarza miesiąc temu, również miałam usg robione i lekarz był zdziwiony, że mój organizm tak reaguje na tabletki. Że nadal mam bóle brzucha (nawet mam bóle przypominające owulacyjne xd) i krwiawienie takie obfite.

Zostało mi jeszcze jedno opakowanie tabletek, więc pod koniec przyszłego miesiąca znów pójdę do lekarza. Ale sama nie wiem co zrobić. Wiem, że organizm musi się przyzwyczaić, ale nawet lekarz mi mówił, że to dziwne, że nadal się nie przyzwyczaiłam do tabsów.

Iść za miesiąc znów do innego lekarza? Zrobić kolejny raz usg dopochwowe? Chcieć znów zmianę tabletek?
Kurcze, nie wiem co robić :( Zmienić kolejny raz ginekologa, czy iść do tego samego? Ten u którego bylam chciał mnie namówić na wkładkę i boję się, że będzie nadal naciskał na nią. A ja wolałabym póki co tabsy.

Miałyście też tak? Czy od razy krwawienie było skąpe i nieodczuwalne? Ja biorę łącznie 5 opakowanie tabsów, a nadal boli podczas krwawienia i jest obfite. To ze mną jest coś nie tak, czy jak znajdę odpowiednie tabletki to będzie ok? Trzeba cierpliwości, czy co?

#ginekologia #zdrowie #medycyna #rozowepaski

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Dodatek wspierany przez: Wyjazdy dla maturzystów
  • 13
  • Odpowiedz
OP: @RocketQueen: Kurcze, właśnie boję się tego drugiego :/ Na ostatniej wizycie ginekolog namawiał mnie na wkładki mówiąc, że najwidoczniej nie mogę brać tabletek i żadne mi nie będą pasować. A ja nie chce wkładki, głównie dlatego, że mają za dużą cene, a co do plastrów jestem nieprzekonana :/

Ten komentarz został dodany przez osobę dodającą wpis (OP)
Zaakceptował: Eugeniusz_Zua}
  • Odpowiedz
M: OPko, wkładka jest super. Ja żałuję że zdecydowałam się na nią po tak długim czasie. Owszem, to jednorozowo większy wydatek, bo ja za swoją płaciłam 1100 - Kyleena, ale na 5 lat to wychodzi po 19 zł? Na miesiąc. Plus, no czuję poprawę od pierwszego miesiąca używania, a założyłam z powodu właśnie mega bolesnych okresów (w pakiecie z omdelniami, hurtowym łykaniem ketonalu i gwałceniem dupki czopkami przeciwbólowymi). A no i
  • Odpowiedz
mirabelka: Mi na wyregulowanie okresu bardzo pomógł niepokalanek (z łac: vitex agnus castus). Przedtem miałam długie (7-8 dni) krwawienia, nieregularne okresy, przez połowę cyklu obolałe piersi i same okresy baaardzo bolące (3 pierwsze dni zdychałam, mimo brania przeciwbólowych co 5-6h).
Teraz biorę codziennie na czczo tabletkę niepokolanka 400mg od dwóch miesięcy i widzę ogromną różnicę - krótsze i mniej obfite krwawienie (max 6 dni), ból piersi znikł całkowicie, ból podbrzusza tylko
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: laski które mają skąpe miesiączki mają jeszcze skąpsze przy tabsach ale tym z obfitym krwawieniem nie zawsze udaje się je ograniczyć za pomocą antykoncepcji. Ja mam skąpe i bezbolesne miesiączki i kosmiczne libido i żadnym tabletkom nie udało się tego popsuć. Moja mama i przyjaciółka mają okres trwający 5 dni a w przypadku krwawienia z odstawienia dolegliwości bólowe nasilone jak przy normalnym okresie. Kilkakrotne zmiany tabletek nie przynosiły oczekiwanych rezultatów.
  • Odpowiedz
LuksusowaMarzycielka: U mnie np tez tabsy nie działały, a na bolesne okresy pomogła mi taka bzdura jak łykanie luteiny kilka razy w miesiącu. Zawsze możesz podpytać też ginekologa czy powinnaś/możesz jakies inne badania zrobić żeby sprawdzić co jest nie tak (hormony plus tsh np zbadać)

Zaakceptował: Eugeniusz_Zua}
  • Odpowiedz
Idź do dobrego ginekologa który nie przepisze Ci tabletek na chybił trafił, zrób badania hormonalne bo po nich dobiorą Ci odpowiednie pixy. nie przepisuje się tabletek na podstawie usg.
  • Odpowiedz
OP: @Cysia92: Chodzę tylko do dobrych ginekologów :D Jednego wynalazłam z polecenia Mirabelek na mirko, a drugiego już sama znalazłam w necie i też sporo dziewczyn go polecało. Płacę grube hajsy za wizytę, a ostatni lekarz często jeździ na różne szkolenia. Z resztą jak wg Ciebie się wybiera 'dobrego' lekarza? xD Sory, ale zawsze mnie bawi stwierdzenie 'idź do dobrego lekarza'.
TSH badam sobie regularnie, szczególnie tarczycę, bo moja mama
  • Odpowiedz