Wpis z mikrobloga

mireczki od #rower chciałem zapytać o tarczówki, bo natchnął mnie jeden wpis...

ja z punktu widzenia zwykłego nie ekstremalnego użytkownika - typowego janusza rowerów który nie zapierdziela z prędkością 50kmh - widzę jedną podstawową wadę - koszty.

po pierwsze koszt zakupu, po drugie koszt serwisowania i wymiany czegokolwiek #!$%@? będzie większy niż w vbrejku.

nigdy nie miałem tak, że vbrejk miał zbyt małą wydajność - zawsze słabym ogniwem była przyczepność opon do podłoża, więc wydajność jest jak najbardziej ok...

teraz pytanie - dlaczego vbrejk jest gorszy, a tarcza lepsza?
  • 11
@strikingsurface: Zależy jakie masz hamulce, bo to że masz tarczę nie znaczy że rower jest już hop siup mega.

Jeśli klocki hamulcowe dociskające tarczę działają na zasadzie linki to to jest badziew jakich mało.
Jeśli klocki hamulcowe dociskające tarczę działają na zasadzie PŁYNU, to to jest zajebista sprawa :)

Już drugi rower mam gdzie jest tak właśnie i jedyny koszt to było 30 zł/para klocków na jakieś 4-5 lat jazdy.

Oczywiście
@strikingsurface: koła jadą po brudzie i osadza się na klocku, co pogarsza hamowanie.
Tarczowe hamulce są w środku i nie są narażone na brud wodę więc działają sprawniej.
V-brake są dobre bo możesz rower wpakować do małego autka wyjmując koło poprzez poluzowanie linki
Hamują wystarczająco, wystarczy mieć dobre opony klocki bieżnie na kołach
@strikingsurface: to że leciutko dotykasz hamulca i rower hamuje, nie trzeba cisnąć mocno. No chyba że przyciśniesz mocno, to polecisz jak Paweł z filmiku "to już się kameruje"
Ja też nie jeżdżę wyczynowo ale to jest duży plus :) Musisz sam spróbować żeby się przekonać :) Ja też wierzyłem że Vbrake to och i ach super :)
@strikingsurface: wszystko zalezy gdzie jezdzisz. jezeli glownie miasto i parki waly to vbrake wystarcza. jezeli jakies lasy, gdzie moze byc mokro albo gory to tarcze, bo vbrake sie skonczy w polowie dluzszego zjazdu, zwlaszcza w mokrych warunkach. Also jezeli jezdzisz na nim do pracy to w zimie przy dobrym minusie tez lepsze vbrake bo tansze koszty serwisowania.
@strikingsurface: wariaciku, jest aktualnie moda na podkrecanie wszystkiego od kwestii wizualnych przez techniczne do poziomu sportowego/ rajdowego. Tak w samochodach jak i rowerach. Wszedzie mozna spotkac teraz tarcze ale po pierwsze trzeba oddzielic atrapy od prawdziwych hamulców tarczowych. Po drugie trzeba znac zastosowanie- tarczowe z prawdziwego zdarzenia maja byc odporne na warunki atmosferyczne, dawac dobra modulację i wyrywac asfalt dzięki mocy. Mają również się nie przegrzewać. Wszystkie te elementy spotkamy w