Wpis z mikrobloga

@fitnesska: Ja mam podpowiedź jak uniknąć długu w bibliotece (nie w kancelarii) i ciekawą historię. Kiedyś nie oddawałam książki ponad 2 lata i urósł mi dług ponad 300 zł. W końcu stwierdziłam że trzeba coś z tym zrobić... Ponieważ był to okres początku mojej dorosłości, to kwota była dla mnie zabójcza... Wzięłam książkę, weszłam do biblioteki, oddaję i liczę na cud... lub na to że się popłaczę i to pomoże. Bibliotekarz patrzy na mnie i mówi: "dziś dzień bibliotekarza i kara jest umorzona". Myślałam że to taki żart... albo, że mnie podrywa :P Wytrzeszczam oczy i powiedziałam, że nie rozumiem... A pan bibliotekarz tłumaczy mi ponownie, że "dziś dzień bibliotekarza i w tym dniu jeśli ktoś odda książkę to kary są umarzane" - byłam w szoku To się nazywa szczęscie :-) To był cud! :D
  • 2
Dzień bibliotekarza jest dopiero 8 maja. Ale innym razem udało mi się inaczej uniknąć kary. Z książką poszedł do biblioteki mój 90-letni dziadziuś i powiedział że znalazł tę książkę w domu, a wnuczka mieszka za granicą. Pani 10 razy dziękowała mu, że książkę oddał, powiedziała ze musi usunąć mi kartę biblioteczną za karę, a kara finansowa została wykreślona w ramach zamknięcia sprawy :P Trzeba próbować!