Wpis z mikrobloga

to co lubię w USA to sposób w jaki ludzie obchodzą tutaj wszystkie ważne święta. dajmy za przykład taki dzień niepodległości - dzień wolny od pracy, ludzie grillują z bliskimi, radują się, wieczorem puszczają fajerwerki. a w Polsce? no w Polsce jak to w Polsce, wielki smutek, podziały, marsze, kolejna okazja żeby siać jeszcze większą nienawiść wśród Polaków do nikogo innego jak ludzi tej samej narodowości. strasznie to smutne i nie tęsknię za tym ani trochę.
  • 103
  • Odpowiedz
  • 12
@teluch: nie mieszkam już w Polsce od kilku ładnych lat także niestety nie mam jak wprowadzić tych zmian.

@Paula_pi: dokładnie tak, jak ma być w tym kraju dobrze kiedy ludzie nienawidzą się nawzajem ( ͡° ʖ̯ ͡°)
  • Odpowiedz
@fsfdjf: ale z kościołem jest podobnie. Przynajmniej jeżeli chodzi o „czarny” kościół w USA. Na filmach zawsze pokazują, że wszyscy się cieszą i śpiewają, panuje tam radość, a u nas #!$%@? spróbuj się uśmiechnąć jak jaśnie oświecony pan ksiądz opowiada o ukrzyżowaniu Chrystusa xD
  • Odpowiedz
  • 9
@Idesiku_Nago: nie tylko w "czarnych" kościołach ludzie są wyluzowani i uśmiechnięci, byłam na kilku "białych" mszach i co prawda tam nie śpiewali, ale panowała jakaś taka fajna atmosfera i ludzie śmieszkowali sobie z księdzem. jako osoba niewierząca nie czułam się tam ani trochę źle i w sumie fajnie mi się na to wszystko patrzyło.
  • Odpowiedz