Wpis z mikrobloga

Jakie macie zdanie na temat wspomagania się stimami albo benzosami w pracy (resztę rodzajów specyfików z racji skrajnie odmiennego profilu działania i efektów wykluczam)? Szkalujecie, czy nie widzicie w tym nic złego? Załóżmy, że mówimy tu o wykonywaniu czynności nie stwarzających zagrożenia dla innych osób (pomijamy siłą rzeczy np. kierowców i innych takich).

#narkotykizawszespoko #pytanie
  • 5
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@into: ja polecam raczej traktować ćpanie tylko jako taką rozrywkę raz na jakiś czas. gdy zaczniesz walić na co dzień to łatwo się pogubić i obudzić się w momencie, gdy ciężko zacząć dzień bez kreski albo zasnąć bez końskiej dawki benzo. tym bardziej, że po twoich wpisach wnioskuje, że zamierzałbyś walić rc stimy (czyli jakieś gówno o nieznanych do końca efektach ubocznych).
jeżeli chcesz jakoś podnieść komfort życia i funkcjonowania
  • Odpowiedz
@sebagohamalysz: dzięki za rady, ale wolałbym, żeby to nie był temat o mnie, tylko ogólnie o ludziach, którzy tak postępują; od benzo jestem uzależniony od kilku lat, ale jak zepnę dupsko to potrafię jakoś funkcjonować bez, tylko po co, skoro stres mnie #!$%@?, 0 apetytu, 0 energii itd. Chodzę od jakiegoś czasu na terapię, ale prawdopodobnie będę musiał zmienić terapeutkę, bo w tej mi coś nie odpowiada. Może przyszłość przyniesie
  • Odpowiedz
  • 0
@into kolega (ta kolega...) przeżył miesiąc w pracy waląc w ciągu dnia hexen, a wieczorem klona na spanko... nie poleca - produktywność wyraźnie spadła (praca biurowa)
  • Odpowiedz