Wpis z mikrobloga

Właśnie mi lecą napisy końcowe. Bardzo średni ten adventure mode. Powtarzalny i nudny przez to. Jeden z wariantów leveli (ten w którym trzeba tak zagrywać piłkę, żeby jej przeciwnik nie odbił) jest szczególnie monotonny i dłuuugi, a spotyka się go trzy razy chyba, ehhh. Najjaśniejszym punktem są walki z bossami.
Nie udało mi się przejść jednego opcjonalnego poziomu - Kamek ty pomiocie! Ktoś zrobił tam te 400 punktów?
#nintendoswitch #mariotennis
  • 2
  • Odpowiedz