Wpis z mikrobloga

Mirki jest ktos w stanie z tagu #podrozujzwykopem wyjasnic mi na czym polega fenomen Brna (Czechy)?

Mianowicie na ulicach wlasciwie nie uswiadczy sie starych aut - ma sie do czynienia z autami nowymi, drogimi lub starszymi, ale doinwestowanymi. Rzadko mozna dojrzec jakies starsze, 'zwykle' auto - ale za to bardzo latwo jest spotkac stare, rozwalajace sie srodki transportu miejskiego, ktore w Polsce juz dawno nie jezdza.

W zwiazku z tym zaintrygowalo mnie jaki profil ludzi zyje w Brnie, skad czerpia takie pieniadze przy relatywnie biednym miescie. Jak wyglada gospodarka tutaj?

#przemyslenia #pytanie #brno #czechy
  • 9
@instinCtoriginal: Nie znam się ani na przemyśle, ani na gospodarce, ani na autobusach.
Byłem natomiast setki razy w Czechach (choć nigdy w Brnie).

Nie znam się, to się wypowiem.
W Czechach hokej jest niemal religią, a Kometa BRNO od dwóch sezonów nie ma sobie równych w czeskiej, hokejowej eskstralidze.
@instinCtoriginal Tabor komunikacji miejskiej w Brnie jest całkiem ok. Po prostu nie mają ciśnienia na bezsensowną wymianę pojazdów i kasowanie tego co jeszcze jest w porządku, więc jeździ trochę Karos, jakieś Tatry czy Skody. Nie sądzę żeby oceniając po tym można było powiedzieć, że to miasto jest stosunkowo biedne. W Budapeszcie na przykład wciąż jeżdżą Ikarusy (jako autobusy i trolejbusy), wśród tramwajów można spotkać stare wagony GANZ. Budapeszt biedny jednak nie jest.
@instinCtoriginal: Ciężko powiedzieć z czego to wynika, ale wydaje mi się że jest tam mniej januszerki jeżeli chodzi o samochody. Czesi mają mniejszy zmysł do biznesu i kombinowania niż polacy. Mają ulgi podatkowe na zakup samochodu przy działalności gospodarczej. Sporo samochodów jest na firmę. Samochody są też nieco tańsze. Co do komunikacji miejskiej to się nie wypowiem bo korzystałem sporadycznie. Pamiętam że nie było z nią jakiś problemów. IHMO dla mnie
@Pavlo88: z czym jest zwiazany ich gorszy zmysl do kombinowania i biznesu w kontekscie moich rozkmin? tylko tego nie kumam ;)

co do komunikacji to jestem w stanie zrozumiec ze taki maja na siebie pomysl, by zamiast inwestycji utrzymywac cos co i tak dziala - nie wyrzucaja pieniedzy w bloto.

ludzie sa zamozniejsi w Brnie czy ogolnie Czesi? bo pkb maja 1.5x wyzsze i wlasciwie widac to po ludziach, ale paradoksem
@instinCtoriginal: Mieszkałem 1,5 roku. Imprezy są:) Odwiedź Metro, Tabarin :) w piątek, wtedy najwięcej się dzieje. Czesi bardziej preferują siedzenie przy piwie ze znajomymi w pubie, hospodzie niż imprezy. Troche inna mentalność. Ale imprezy są i co weekend coś się dzieje.

Czesi jak dla mnie są mniej przedsiębiorczy, nie mają w sobie tego polskiego cwaniactwa i kombinatorstwa, co w kontekście przedsiębiorczości jest na minus. Zazwyczaj chodzą utartymi ścieżkami.

Zauważ tylko że
@Pavlo88: juz za pozno na odwiedzanie imprez, bo tylko przejazdem bylem sie tam przekimac i przy okazji pochodzic - tylko ze wlasnie w sobote, a nie piatek i zauwazylem ze oni wola siedziec przy piwie ze znajomymi.

wieksze wydatki na utrzymanie, ale mniejsze pieniadze wydane naraz, mniejszy kapital zamrozony. jesli ich nie stac to ma to sens. oni nie dostali hajsu z unii?

brno to nie czasem drugie co do wielkosci
@instinCtoriginal: Pracowałem, Brno przyciągało sporo korporacji (IBM zatrudnia 3000 osób), hale są:) tylko pewnie ich nie widziałeś. Jest spory przemysł mechaniczny, jakiś tam przemysł turystyczny (nie duży ale jest). Jest tam też sporo instytucji. Brno jest drugim największym miastem w Czechach ale to miasto wielkości polskiego Tarnowa. Fundusze unijne wykorzystują ale w sporo mniejszej skali niż my. W Brnie naprawdę sporo się dzieje, trzeba tylko wiedzieć gdzie szukać. Czechy fajny kraj