Wpis z mikrobloga

Mam sąsiada z którym nawiązałem pewną więź. Mianowicie do jego ulubionego zajęciem a zarazem hobby było "przywiercanie" półek do ściany. Pewnie skubany nakupił ich 30 I co sobotę punkt 8 zaczynał je przywiercac do ścian kilka godzinek przerwy I wieczorem brał się do odwiercania I ściągania żeby mógł rozpocząć swój rytuał za tydzień. Nigdy go nie poznałem ale wiem że gdzieś tam jest I mnie znowu obudzi o 8. ( ͡ ͜ʖ ͡)