Wpis z mikrobloga

@julianna_cebulanna zastanawiam się czasem jak widzę wpis że śmieciami a często tu takie widuje i jak to niektórym przeszkadza wstrętny niesamowity i odrażający smród z tych śmieci,czy wy aby czasem nie przesadzacie?i nie nie można wynieść do śmietnika akurat w danej chwili a dlaczego nie trzyma się ich w domu tylko wynosi na klatkę?a dlatego że ma się za mały przedpokój np tak jak ja,kilka par butow,jakies pudło i na śmieci nie
  • Odpowiedz
@atrax15: przecież w typowym bloku masz do śmietnika mniej niż 50-100 kroków, albo smródź sobie w mieszkaniu do wieczornego piwka, albo załóż laczki i przejdź się te kawałek. Postawiłby ci ktoś skrawki surowego mięsa w połączeniu ze zużytymi podpaskami na te kilka godzin w 30*C to byś się oduczył i pewnie jeszcze zrzygał wchodząc na klatkę.
  • Odpowiedz
@anissyrebokka ale jaki smród?może u ciebie w bloku sąsiedzi obdzierają ze skóry zwierzęta i trzymają śmiecie kilka dni na klatce,wtedy coś może śmierdzieć,u mnie nie ma takich sytuacji,a powiem więcej,znacznie bardziej uciążliwy smród jest od żula który dostanie się na klatkę i tam uśnie,a szczególnie teraz,bo w zimę to jeszcze nie ma tragedii,już nie wspomnę o zapachu w windzie której on jechał,a takich sytuacji miałem już sporo,walą 3 piętra w pionie jak
  • Odpowiedz
@atrax15: U mnie nikt nie trzyma śmieci na klatce, do której żule nie mają dostępu. A jeśli albo jedno albo drugie miałoby miejsce to szybko załatwiłabym sprawę zanim leżałoby kilka dni xD Przestrzeń wspólna nie oznacza niczyja, chociażby z tego powodu, że ma być estetycznie, a worek ze śmieciami bynajmniej nie jest elementem wystroju :D
  • Odpowiedz
@atrax15 mam taki korytarz, że ledwo się obrócić można, a nigdy nie wystawiam śmieci na klatkę. Jak nie mogę/nie chcę ich wynosić od razu to worek leży na moim korytarzu.
  • Odpowiedz