Wpis z mikrobloga

W tym całym morzu hejtu wylanym na Messiego, chciałbym zwrócić uwagę na pewien fakt, o którym zdaje się, że mało kto na mirko wie: Messi ma autyzm.

A właściwie jego lekką odmianę, czyli aspergera. Przy byciu w centrum uwagi całego świata może to trochę siąść na psychę, jeśli domeną tej choroby jest problem w odnalezieniu się w społeczeństwie. Podejrzewam, że w reprezentacji po prostu się nie odnalazł, a presja całego narodu, dla którego piłka to świętość, tylko dolała oliwy do ognia. Tak więc jego choroba jest jednocześnie jego przekleństwem i błogosławieństwem.

Polecam artykuł na ten temat:

Gdy Messi miał osiem lat, zdiagnozowano u niego zespół Aspergera, łagodniejszą formę autyzmu. Cierpiały na niego również takie wielkie postaci jak Isaac Newton, Albert Einstein, Michał Anioł czy Karol Darwin. W odróżnieniu od klasycznej formy autyzmu, zespół Aspergera nie powoduje opóźnienia w rozwoju. Dotknięci tą chorobą mają problemy z kontaktami towarzyskimi, zachowują się w powtarzalny sposób i mają dziwne zainteresowania.

Zachowanie Messiego na boisku jak najbardziej potwierdza tę diagnozę. - Autyści zawsze starają się przyjąć jakiś wzorzec i dokładnie go powielać. Messi zawsze wykonuje te same ruchy, prawie zawsze upada na prawą stronę, drybluje w ten sam sposób i strzela bliźniaczo podobne gole - mówi Nilton Vitulli, ojciec dziecka z syndromem Aspergera i aktywny członek organizacji pozarządowej Autyzm i Rzeczywistość.

Vitulli dodaje, że autyści mają zazwyczaj fenomenalną pamięć, co może też mieć duże znaczenie w kontekście seryjnego zdobywania bramek przez Messiego. Argentyńczyk mógł się po prostu wyuczyć na pamięć ruchów, które potrzebne są mu do strzelania goli. - On po prostu powtarza wyuczone zachowania - swoje i bramkarza. Po wejściu w pole karne, już wie, w jaki sposób umieścić piłkę w siatce. I świętuje z tym typowym uśmiechem autysty, który wypełnił swoje zadanie - twierdzi Vitulli.

Gesty, wzrok i zachowanie Messiego są typowe dla autysty. Podczas gali, na której wręczano Złotą Piłkę FIFA, był zdenerwowany, bo nie radził sobie z olbrzymim zainteresowaniem jego osoby - dodaje Giselle Zambiazzi, prezes stowarzyszenia zrzeszającego osoby zmagające się z autyzmem i ich rodziców. Działaczka znalazła też znamiona syndromu Aspergera w biografii piłkarza Barcelony. – W dzieciństwie wychodził z domu tylko zagrać w piłkę – oznajmiła.


Źródło: https://sport.onet.pl/pilka-nozna/liga-hiszpanska/lionel-messi-autysta-ktory-musial-pokonac-chorobe-by-wygrac-zycie/mybl6

#pilkanozna #mundial #mecz #argentyna #messi
WillyJamess - W tym całym morzu hejtu wylanym na Messiego, chciałbym zwrócić uwagę na...

źródło: comment_K2EsHsW5zICnBPTFHg6Vr9v5Fbhv02B1.jpg

Pobierz
  • 20
  • Odpowiedz
@marianbaczal: @WillyJamess: Dlatego głupotą jest opieranie drużyny tylko na nim i robienie wszystkiego wokół niego.

Jeśli z obozu Argentyny plynie przekaz "Pomóżmy Messiemu ", "Zróbmy to dla niego". To przecież kieruje na niego jeszcze większą presję. Nie mówiąc o tym , że stawia innych wybitnych przecież piłkarzy w roli pionków, czego oni głośno nie powiedzą, ale może im to przeszkadzać.
  • Odpowiedz
@WillyJamess: ma czy nie ma autyzmu - wniosek dalej taki, że kapitanem jest cienkim. To że ma talent do piłki to zajebisty gość ale jak ma chorobę to nie można tego brać pod uwagę? I to i to wrodzone.
  • Odpowiedz
@WillyJamess: cała gra była opierana na takich gościach jak Ronaldo, inzaghi, Lewandowski i wiele innych i jakoś #!$%@? wzięli to na klatę a nie wiecznie płakanie bo on taki malutki słodziutki dajcie mu złoto piłkę #!$%@?
  • Odpowiedz
@WillyJamess: Nie wiem czy wiesz skąd się mogły wziąć takie zaburzenia psychiczne. Oświece Cię, pewnie substancja, która była mu podawana ma na to znaczący wpływ. Z całym szacunkiem do jego umiejętności. Jesteś chory? Potrzebujesz dopingu? Substancji zabronionej, która wpłynie znacząco na rozwój? To to samo co afera z astmatyczkami ze Skandynawii. Niech biorą wszyscy albo niech nie bierze nikt. Są paraolimpiady, tam się wykaż.
  • Odpowiedz