Wpis z mikrobloga

  • 800
Wczoraj na spacerze z niebieskim spotkałam starszą panią z psem typu kaszlak. Mały i szczekał tak jakby miał kaszel.

Jak nas zobaczył to do nas wystartował, zbliżył się na jakieś 40cm i ujadał jak #!$%@?. Niebieski szedł dalej ale mnie wryło bo nienawidzę psów, boję się ich i mówię do pani żeby zabrała psa. A ona do mnie z mordą, że puszek nie gryzie, on chce się bawić. A pies podchodzi coraz bliżej. Mówię w końcu że zaraz się pobawi z moja noga jak mu kopa zasadzę. Pani się oburzyła że "jakaś #!$%@? jestem" I łaskawie psa usunęła z mojej drogi.

Ludzie powinni mieć jakieś zezwolenie na #psy bo niektórzy nie mają ani rozumu, ani wyobraźni i spuszczają swoje kaszlaki w uczęszczanych okolicach.

#gorzkiezale
  • 99
  • Odpowiedz
@Uspavanka: Ten kop to reakcja obronna. Tak, może panicznie bać się małego psa. Sam byłem zaatakowany w dzieciństwie i dalej mam uraz do psów, kopniak to myśl jak taki pies zaczyna się zbliżać. Myślisz po prostu jak się bronić. I guzik mnie obchodzi, że wg właściciela pies nie stanowi zagrożenia, narusza on moje poczucie bezpieczeństwa. Z psem nigdy nie wiesz czy nie ugryzie, nie wiesz też czy np. był szczepiony
  • Odpowiedz
ak nas zobaczył to do nas wystartował, zbliżył się na jakieś 40cm i ujadał jak #!$%@?. Niebieski szedł dalej ale mnie wryło bo nienawidzę psów, boję się ich i mówię do pani żeby zabrała psa. A ona do mnie z mordą, że puszek nie gryzie, on chce się bawić. A pies podchodzi coraz bliżej. Mówię w końcu że zaraz się pobawi z moja noga jak mu kopa zasadzę. Pani się oburzyła że
  • Odpowiedz
@nicari: szanuje. Sam mam psa ale zawsze trzymam go na smyczy(bo #!$%@? wie co #!$%@? xD) i strasznie mnie #!$%@?ą te wielkie persony co chodzą z psem bez smyczy, a na jakąkolwiek uwagę reagują zdziwieniem(co najmniej). I nie zawsze może chodzić o to co ich pies #!$%@? ale jak zareaguje mój, który może nie lubić innych. Ale do niektórych to nie dociera. A tyle wybiegów jest...
  • Odpowiedz
@bevegelsesmengde: no to mam na myśli. Nie wiem dlaczego akurat najwięcej poza kundlami i yorkami najwięcej jest "maltańczyków" i im podobnych, ale chyba nawet yorki nie są tak #!$%@?ące jak kaszlaki albo te właśnie.
  • Odpowiedz
@ChichyKun: cumplu, ja się odniosłam tylko do tych pseudomaltańczyków wspomnianych przez matrę, nie chciało mi się pisać elaboratu o tym dlaczego ludzie nie radzą sobie ze swoimi psami, bo to jest problem bardzo złożony. Ale oczywiście to co piszesz to jak najbardziej prawda.
Ja sobie chciałam tylko pokpić z tych "rasowców" a raczej ich właścicieli, którzy swoim cebulactwem krzywdzą zwierzęta a przy okazji narażają się na śmieszność.

@jamnig:
n.....a - @ChichyKun: cumplu, ja się odniosłam tylko do tych pseudomaltańczyków wspom...

źródło: comment_MkxqPkBwKrNwabp2NlejBEGW0pZnm0Cp.jpg

Pobierz
  • Odpowiedz