Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 12
Zgadnijcie czyj kot poprosił o spacer?
No mój.
Ok, wzięłam to mi piszczy w stylu "człowieeeek, wolniej, człowieeek nie tak daleko od domu" (uprzedzając bóle dupska wielokrotnie chodziła tą trasę).
No i kto niósł ją na rękach pół drogi?
No pewnie że ja.
Z kolei musiała zacząć się drzeć, że ona nie chce na ręce po kilku metrach, ale już znowu na swoich łapkach i znowu piszczy, tylko mniej.
#koty #pokazkota #logikakocichpaskow
Twinkle - Zgadnijcie czyj kot poprosił o spacer?
No mój.
Ok, wzięłam to mi piszczy w ...

źródło: comment_ZU86zitrRSpd0YojyZNdeB0iy20GcKdd.jpg

Pobierz
  • 8
  • Odpowiedz
@Twinkle: Ja bym się bał o kota by go wypuszczać na zewnątrz w nocy- czort wie co tam się czai. Już tyle kiciów straciłem w moim życiu że wolę dmuchać na zimne. W dzień wymęczyć, wyszaleć, niech nie śpi a w nocy niech śpi. Może i się to trochę kłóci z kocią naturą ale safety first :)

Jeść to one zawsze chcą :D
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@Syn_JankaW: No ja też sporo straciłam na wsi bo poszły do sąsiadów i tam siedzą. To w niej akurat szczerze mnie dziwi, bo chodzi przy nodze jak pies. A jak jest sama to nigdy przez 7 lat nie zdarzyło jej się nie wrócić. Sama wychodzi, sama przychodzi. A że to kot uratowany ze wsi to kuwetę ma zasypaną od lat i nigdy do niej nie zrobiła oprócz przypadku w którym
  • Odpowiedz