Wpis z mikrobloga

Hej mirki i Mirabelki. Mam mamy kłopot z TUI i chciałbym poprosić was o rady.
Pierwotnie wylot na wakacje miał się odbyć z Rzeszowa ok godziny 18. Z kilkudniowym wyprzedzeniem dostaliśmy info ze zmieniają nam lot na 23:10, który i tak się opóźnił i wystartowaliśmy do Grecji ok. 00:25. Teraz gościu z hotelu przyniósł karteczkę z informacja ze nasz lot sie opóźnił i będziemy wracać z innego lotniska w związku z czym skraca nam się czas pobytu na wakacjach. Jest to o tyle istotne, że do 18 dzieci mogły swobodnie korzystać a tak o 14 już mamy być transferowani na lotnisko. Druga sprawa to sam transfer zajmie teraz ok 3h, cojest dla mnie trudne do wyobrażenia z 7 miesięcznym dzieckiem. Czy w zaistniałej sytuacji można coś egzekwować czy napisać tylko skargę do TUI i na tym poprzestać?

Pomimo tego ze de facto tui pozbawiło nas niemalże całej niedzieli na wakacjach za które zapłaciliśmy (śniadanie, po śniadaniu pakowanie, do 12 wymeldowanie, a pozniej to już nie ma sensu ruszać na plaże czy basen) to bardziej wkruwia mnie fakt, ze transfer wyniesie aż trzy godziny a zależało nam, by był jak najkrótszy.

#wakacje
  • 2
Strasznie irytujący. Gdybyśmy byli sami to ok. Ale tak na prawdę kierowaliśmy się tym, zeby transfer był krótki i hotel z atrakcjami dla dzieci. I tak Na prawdę płacisz niemałą kasę a #!$%@? taka akcje. Nie wykbrazamsobie tych trzech godzin w busie z dzieckiem na rękach...