Wpis z mikrobloga

@toniaszek: 2 ciekawe akcje ze #studbaza ( ͡° ͜ʖ ͡°)

1. Podczas egzaminu slysze od profesora: Panie Sierzchuła, ściągi się Panu wysypały, proszę pozbierać. Patrze pod siebie a tam az bialo na podlodze (ʘʘ)

2. Wchodze na egzamin, test wyboru, 4 odpowiedzi na pytanie. #lotto od góry do dolu. Kumple ryknęli śmiechem srogo jak zostałem wyczytany razem z nerdem, że jedyni mamy 5
@vwb666: Bardzo poważnie :) Ile tam na ściądze macie pojęć - tylko 2? Kultura i składniki systemu kultury. Zdań ze 40? Max 20min - 30min czytania z powtórzeniami przed wejściem na salę i spokojnie zdajecie ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@vwb666: Pamiętam prof. Maciejewskiego. Egzamin na koniec drugiego semestru. Coś koło setki pytań - test wielokrotnego wyboru z punktami ujemnymi :) Odpowiedzi różniące się szczegółami, więc metoda eliminacji najmniej prawdopodobnych odpowiedzi nie działała. To było gorsze niż opisówki.
dla obecnych studentów to i tak za dużo, najlepiej narysować kotka podpisać panda trzy i liczyć na zaliczenie


@vwb666: no niestety :/ sam nie rozumiem ludzi, którzy idą na studia, nieważne jaki kierunek, tylko po to żeby mieć przez kilka lat zniżki studenckie i prześlizgiwać się z roku na rok. a co dalej? co za 5-10 lat? budzą się z ręką w nocniku, jaki to ten kraj zły, że nie mogą