Wpis z mikrobloga

Chciałem puścić sobie update na antergosie i mi wysyra się na jednym pakiecie. Nie jestem asem z archa i zbytnio nie wiem jak sobie z tym poradzić.

Building arm-linux-gnueabihf-gcc...
Cloning into 'arm-linux-gnueabihf-gcc'...
remote: Counting objects: 54, done.
remote: Compressing objects: 100% (49/49), done.
remote: Total 54 (delta 4), reused 54 (delta 4)
Unpacking objects: 100% (54/54), done.
==> Making package: arm-linux-gnueabihf-gcc 8.1.0-1 (Wed Jun 6 21:03:04 2018)
==> Checking runtime dependencies...
==> Missing dependencies:
-> arm-linux-gnueabihf-glibc>=2.27-3
==> Checking buildtime dependencies...
==> ERROR: Could not resolve all dependencies.

#linux #archlinux #antergos
  • 7
  • Odpowiedz
@chodzacy_internet: dziwna rzecz. Pisze, że brakuje mu zależności, konkretnie arm-linux-gnueabihf-glibc w wersji co najmniej 2.27-3, ale w AUR-ze jest już odpowiednia wersja. Spróbuj najpierw zaktualizować na siłę listę pakietów, a potem ponów aktualizację. Nie pamiętam, co było managerem pakietów w Antergosie, więc podmień yaourt na to, co masz:

$ yaourt -Syy # aby wymusić aktualizację listy pakietów
$ yaourt -Ss arm-linux-gnueabihf-glibc # i powiedz, jaką wersję widzi
$ yaourt -Syu
  • Odpowiedz
@chodzacy_internet: no bo to jest pakiet spoza repozytorium Archa, za to jest w AUR-ze. Myślałem, że Antergos domyślnie buduje i stamtąd? Zwłaszcza że i samo arm-linux-gnueabihf-gcc tam siedzi…

No nic — najwyraźniej w repozytorium Antergosa było sobie arm-linux-gnueabihf-gcc wraz z zależnościami, ale ktoś zaspał i teraz jest samo arm-linux-gnueabihf-gcc, ale zależności już nie ma. W takim razie masz dwie opcje:
1. Opieprzyć kogoś odpowiedzialnego za to repozytorium, niech naprawia.
  • Odpowiedz