Wpis z mikrobloga

Mirki, sprawa jest taka. Sadziad napieprza remont. Do 17 wytrzymalem ale kilka minut po zszedłem piętro i grzecznie zapytałem się za ile skończą. Z sasiedniego pokoju usłyszałem "hehe do 22". Nie usłyszałem nawet przepraszam. Nic z jakiegokolwiek okazania szacunku. Mogę tę sprawe zgłosić na straż miejska/policje/spółdzielnie? #janusze #remont #sasiedzi
  • 45
  • Odpowiedz
@kiszczak można być w jakikolwiek sposób przeprosić za kłopot? Nie raz dorabiałem na studiach w remontach i nie raz ktoś przychodził się spytać o ktorej kończymy. Nigdy nikt nie okazywał lekceważenia i pogardy. Wystarczy grzecznie przeprosić
  • Odpowiedz
Ja nie mogę ilu chamów, bo ciężko jak człowiek powiedzieć „przepraszam za hałas,ale mam wolny dzień a też chcę wreszcie remont skończyć” zamiast #!$%@?ć szajs jak zwierze
  • Odpowiedz