Wpis z mikrobloga

Pograłem trochę w piątek i dziś, więc pora na garść bardzo subiektywnych wrażeń :)

Na początku zaznaczę tylko, że nigdy nie interesowałem się tenisem jako sportem, nie znam zasad, nigdy nie trzymałem nawet rakiety w ręku ani nie grałem w żadna grę tego typu. Więc moje podejście do tej gry może odbiegać trochę od mainstreamu ;)

Pierwsze wrażenie było bardzo dobre, gra wygląda świetnie, chodzi płynnie, żadnych spadków FPS nie zauważyłem, zarówno w trybie stacjonarnym jak i przenośnym. Dodam jeszcze, że na monitorze 27" gra prezentuje się wybornie :)

Tutorial był spoko, wszystko poszło gładko, aczkolwiek nie ukrywam, że sporo tego było jak na grę w odbijanie piłeczki ;)
Nie wiem, czy nie za dużo jak dla takiego mega początkującego gracza. Nadal rzadko zdarza mi się korzystać z trickshotów czy lobów, bo albo nie pamiętam, że taki ficzer w ogóle istnieje, albo nie czuję jakoś potrzeby z niego korzystać.

Niestety dalej było już nieco gorzej. Tryb online jest nawet fajny, ale do ideału brakuje.
Głównym problemem imho są lagi i nieistniejący matchmaking.

Co ciekawe, najwięcej lagów miałem w piątek grając w trybie przenośnym. A siedziałem na łóżku zaledwie 2 metry od biurka.
I jakoś w piątek cześciej też trafiałem na przeciwników, którzy mieli kiepskie połaczenie. Co ciekawe, zdarzały mi się mecze, które początkowo były ok, a po zmianie boiska nagle jakość połączenia z 4 kresek spadało do jednej i nie dało się grać.

Nie mniej nerwów narobił mi matchmaking, lub jego brak. Przeciwnicy chyba dobierani są totalnie losowo. Sam mając mniej niż 100 punktów dostawałem często przeciwników, którzy mieli ich ponad 1000 (rekordzista miał ponad 4000). W takich pojedynkach czułem się, jakbym od początku po prostu nie miał szans. Większość przeciwników sprawiała wrażenie, jakby grali w to od lat.

W rezultacie po 20 meczach miałem całe 3 wygrane. Z czego jedną zdobyłem, gdy przeciwnik miał lagi i nie był w stanie nic odebrać. Drugą gdy trafiłem (chyba po raz pierwszy) na osobe, która miała jeszcze mniej doświadczenia niż ja :P Trzeciej nie pamiętam, ale chyba musiałem mieć farta.

Oba te problemy sprawiają, że gra jest mega irytująca, ale jednocześnie niesamowicie wciąga jakimś cudem.

Dodatkowo:

- mam wrażenie, że postacie poruszają się zdecydowanie zbyt wolno ;)

- trafiłem raz na przeciwnika grajacego bowserem, który tak mocno uderzał, że nie byłem w stanie nic odebrać, nie miałem żadnych lagów, po prostu jego pilka leciała mega szybko, zanim mario się ruszył to już była poza boiskiem

- dlatego plusem jest, że można odrzucić przeciwnika przed meczem i wylosować następnego, od tego momentu zaczałem często z tej opcji korzystać ;)

- bardzo często trace piłkę, bo zamiast zone shota odpala mi się zone speed

- jak już uda mi się odpalić zone shota, to czas na wycelowanie też jest za krótki, w większości przypadków trafiałem w siatke, out albo nie zdążyłem wcisnąć przycisku i piłka leciała gdzieś w kosmos :/

- a przez defaultowo włączony motion control miałem ochotę rzucić konsolą o ścianę, gdy grałem w trybie przenośnym, celowanie było w ogóle niemożliwe :P z jednej strony ruszałem gałką w jedną stroną ale nieświadomie pochylałem konsolę przez co celownik poruszał się dość nieprzewidywalnie, wyłączenie motion control w opcjach nieco pomogło ;)

- irytuje mnie, że gdy najpierw zacznę trzymać przycisk, by zrobić charge shot, to postać się nie porusza

- ogólnie odnosze wrażenie, że żeby cokolwiek ugrać online, trzeba mieć jakiegoś nieziemskiego skilla i 10 lat doświadczenia

Na szczęście online to najmniej interesujący mnie tryb w tej grze. Kupię ja głównie dla kampanii single i rozgrywek lokalnych ze znajomymi.


#nintendo #nintendoswitch #mariotennisaces
epi - Pograłem trochę w piątek i dziś, więc pora na garść bardzo subiektywnych wrażeń...

źródło: comment_5TRAvMVR83zyjIcjxNF0YNEBkelfAtgN.jpg

Pobierz
  • 7
  • Odpowiedz
@epi połączenie najpewniej ulegnie poprawie po premierze gry, obłożenie w darmowym demie prawdopodobnie przekroczyło możliwości serwerów także zobaczymy. Z tego co udało mi się obejrzeć to strasznie szybko ładują się superumiejętności i były mecze kiedy zawodnicy dosłownie kontrowali się ultami
  • Odpowiedz
strasznie szybko ładują się superumiejętności


@Avogadrus: odniosłem zupełnie odwrotne wrażenie ;)
przynajmniej po mojej stronie boiska :P

co więcej, większość moich uderzeń jest jakby słabszych niż przeciwnika, nie wiem, co robię źle
  • Odpowiedz
@epi: Cała zabawa polega właśnie na umiejętnym cancelowaniu charge shotów. Mocniejsze są chyba jak wykonujesz się w tych gwiazdkach. Ja cały czas zapominam o tym przeskakiwaniu po korcie i dlatego masę piłek tracę.
  • Odpowiedz
@epi:
Epi widzę jesteś mega casualem. Jak dla mnie Aces był pierwszym mario tenisem w jakiego grałem. Wszystkie problemy z wyjatkiem lagów spowodowane są iż nie przyswoiłeś podstaw z tutoriala i nie rozegrałeś kilku meczów z komputeremnl żeby przetestować wszystkie dostępne ruchy.

Charge shot - sama na to nazwa wskazuje wymaga od ciebie naładowania go. W trakcie możesz poruszać się minimalnie. Przydatne gdy przeciwnik źle uderzy piłkę, lub przewidzisz jego cel.
  • Odpowiedz
widzę jesteś mega casualem


@miltek: pudło, gram regularnie od jakichś 25 lat ;)

nie przyswoiłeś podstaw z tutoriala i nie rozegrałeś kilku meczów z komputerem


@miltek: zrobiłem jedno i drugie, z kompem grałem chyba nawet więcej niż powinienem i miałem winrate koło 50% ;)

Charge shot - sama na to nazwa wskazuje wymaga od ciebie naładowania go


@miltek: ale ja to wiem :)
jak biegnę do piłki (czyli najpierw
  • Odpowiedz