Wpis z mikrobloga

@tomosano: Dobry wpis, brawo.
Jak można coś dodać, to 2 tygodnie zacieniania to długo jak na kabusecha, chociaż oczywiście zdarza się i tyle. Najczęściej jest to w okolicach tygodnia. Zacienianie stało się obecnie dosyć popularne i często producenci, chociaż zacieniają herbatę, to nie nazywają jej kabusecha, a nadal sencha. Takie zacienianie dla podbicia umami może czasem trwać tylko 2-3 dni przed zbiorem.

Japońscy koneserzy herbaty mają nawet określenie na aromat herbaty
@eherbata_pl: Masz rację, zakłada się, że od 2 do 25 dni w przypadku Gyokuro, dlatego podałem ok. 2 tygodnie, aby za bardzo nie mieszać czytelnikom, którzy nawet nie kojarzą sencha . :)

O, a to ciekawe. Wydawało mi się, że DMS występuje tylko w piwie.. gdy jednak o tym pomyślę to, że rzeczywiście w leżakującym Gyo można wyczuć DMSa, kukurydza, nuta warzywna, nawet kalafior. Nie jest to aromat za którym przepadam
@Deleramentum: Czy chodzi Ci o naszą shincha yabukita z Kirishimy? Ona właśnie jest dobrym przykładem tego, że chociaż technicznie rzecz biorąc to już kabusecha, to nie jest to podkreślane w jej nazwie. I zostaje jako sencha.