Wpis z mikrobloga

Mirki, szukam gry planszowej do pogrania z dziewczyną.

Z racji tego, że zbliża się lato mamy mało czasu żeby pograć wieczorami w planszówki. Graliśmy trochę w "Robinsona Crusoe". Bardzo fajna, ale rzadko mamy czas żeby to porozkładać i zagrać całą rundę.

Szukamy gry:
- krótkiej, do ok. 30 minut,
- z dużą regrywalnością, tak żeby trudno się od niej oderwać,
- z małą losowością,
- w miarę wymagającej. Nie szukamy zbyt prostej gry, bo chcemy trochę pogłówkować podczas tej krótkiej rozgrywki, ale też dobrze się bawić
- dobrej dla par, ponadto moja dziewczyna nie lubi klimatów sci-fi.

Wstępnie wybrałem:
1. Patchwork
2. 7 Cudów Świata: Pojedynek
3. Gejsze

Którą grę polecacie do moich wymagań i dlaczego akurat tę?


#planszowki #grybezpradu
Beckham - Mirki, szukam gry planszowej do pogrania z dziewczyną.

 Z racji tego, że...

źródło: comment_87sexpY9gXaPfm3Xi97DHs94P8wbWO8A.jpg

Pobierz

Która najlepsza do moich wymagań?

  • Patchwork 30.6% (19)
  • 7 Cudów Świata: Pojedynek 56.5% (35)
  • Gejsze 8.1% (5)
  • Inna. Która? 4.8% (3)

Oddanych głosów: 62

  • 28
@Beckham

Polecam 7CŚ:P, a do listy można dorzucić jeszcze:
- Jaipur (karcianka, handlowa)
- Azul (logiczna, pięknie wygląda, dobrze chodzi na 2 osoby)
- Santorini (logiczna, dwuosobowa, proste zasady ale dużo myślenia, również przepięknie wykonana)
- Wyspa Kwitnącej Wiśni (karcianka z elementami budowania miasta/ogrodów)
@Beckham 7CŚ:P jest całkiem sensownym wyborem. Wielu ludzi poleca Sztukę Wojny - krótką grę z mechaniką Area control i dużą ilością główkowania. Od siebie polecam Inis (choć tutaj trzeba by nagiąć limit czasowy) i Summoner Wars (tu z kolei obecna jest losowość, ale gra jest piekielnie regrywalna dzięki bardzo dużej ilości frakcji - są one bardzo zróżnicowane pod względem mechaniki). Oczywistym wyborem byłaby Onitama - bardzo przyjemna, krótka (10-20 minut) gra bez
@Beckham: Wszystkie 3 są ok.

Gejsze mają imo dość mała regrywalność, z drugiej strony gra śmiesznie tania (ceny zaczynają się od 25) więc możesz kupić poza drugim tytułem.

Patchwork grałem tylko raz i o ile mnie w miarę się podobał, mój różowy był dość niechętny. Wydawało mi się, że przez dośc mały stopień skomplikowania będzie mało regrywalny.

Pojedynek grałem kilkanaście razy. Masz kilka dróg do zwycięstwa. Planowanie kolejnych posunięć jest bardzo
@Beckham: Powiem Ci, że zarówno Patchwork i Pojedynek są super, dziewczyna bardzo lubi obie te pozycje. Patchwork jest zdecydowanie prostszy do ogarnięcia, ale za to Pojedynek ma ciut więcej regrywalności dzięki aż trzem różnym drogom do zwycięstwa. O Gejszach się nie wypowiem, bo nie grałem.
@Beckham: Zaznaczyłem gejsze, chociaż one są akurat w hooy losowe. W dodatku z moich doświadczeń, z 8 na 10 gier kończy się remisem - to jest dość frustrujące. Nijak sie tego nie da ugryźć, nie wyrobisz sobie taktyki bo nawet jak oddasz kartę którą chcesz oddać to za chwilę dostaniesz ją z powrotem ( ͡° ʖ̯ ͡°) jeśli chcesz pomóżdżyć w grze, to może Rój - nazywana
@Beckham: Gejsze to taka dość prosta gra w ukladanie kart przy pomocy jednej z kilku akcji. Fajne jako przerywnik, ale nie sądzę bym chciał w to grać szczególnie często. Zwłaszcza, że decyzje jakie człowiek podejmuje mają są zwykle bardzo, bardzo podobne do siebie. Dlatego IMO grając z tą samą osobą zamiast główkowania zaraz będzie robiło się schematycznie.
W Patchwork nie grałem, znam ideę i ostatnio przezytałem zasady - tez się wydaje
@Beckham Również polecam Gejsze - w przeciwieństwie do kolegów, uważam, że ma bardzo dużą regrywalność, szczególnie w parach. Szybko zaczynasz ogarniać przeciwnika i jakie stosuje sztuczki, więc i metagra stale ewoluuje. Jest też bardzo ładna (choć to same karty) i szybka.

Zgadzam się też z przedmówcą co do Netrunnera (chociaż to sci-fi, więc nie te klimaty). Może warto zainwestować w którąś z gier LCG, Legenda 5 Kręgów, Gra o Tron, Władca Pierścieni
@vipperek: @planszowe_pl: @DuchBieluch: @bartowsky: @Munchhausen: @lubie-kasztany: @venomik:

Większość z Was poleca "7 Cudów Świata: Pojedynek". Przeglądałem zagraniczne fora i z kolei tam zestawiając te gry większość poleca "Patchwork". Trudny wybór.

Czy zasadyw "7 cudach.." są trudne do opanowania? Nie mam doświadczenia w grach i ogarnięcie dość skomplikowanej i przeciętnie napisanej instrukcji w "Robinsonie Crusoe" trochę mi zajęło. Jak to wygląda
@Beckham:
7 cudów świat: pojedynek to gra znacznie prostsza niż Robinson (btw, tam nie ma Crusoe w tytule ani nigdzie w całej grze ;) ).
Pokaż mi gdzie ktoś uznaje, że Patchwork lepiej spełnia Twoje wymagania, chętnie poczytam argumenty