Wpis z mikrobloga

tak z ciekawości na pograniczu #fizyka oraz #logika .. zastanawiam się czy i jak da się dowieść miejsca grawitacji w czymś więcej niż "wszechświat" i czy ma sens przykładowo taka obserwacja (ewentualna):

jeżeli np. w jakimś miejsce we znanym wszechświecie zachodzi jakaś mało spotykana reakcja (np. specyficzne oddziaływanie w czasoprzestrzeni kilku czarnych dziur i np. grawitacja tam się równoważy, etc) i w innym zupełnie czasie lub miejscuzaobserwuje się równieżtakie niepowtarzalne (lub bardzo mało prawdopodobne zjawisko)..

to taka "obserwacja" może udowodnić także inny "horyzont zdarzeń"?

na zasadzie jeżeli są "dwa" mało spotykane lub w ogóle nie spotykane zjawiska w czasoprzestrzeni to musi (wg poprawnego wnioskowania) być coś więcej?

ps tak tylko pytam

poza tym myslicie że obserwacja czy teoria może wyjasnic skad sie wzął ten wielki wybuch..? etc

#nauka #ciekawostki
  • 10
@nutka-instrumentalnews: chodzi o tego rodzaju problem:

W praktyce tak się nie stanie, prawdopodobnie dlatego, że obserwowalny Wszechświat to element większej całości. Przyczyną jest inflacja kosmologiczna. Większość powstających spontanicznie wszechświatów osiąga mikroskopijny rozmiar i znika po mikroskopijnie krótkim czasie. Niekiedy jednak pustej przestrzeni zostaje nadana energia, co powoduje rozszerzanie się wszechświata w wykładniczym tempie, przynajmniej przez krótki okres.Uważamy, że tego rodzaju inflacja zaszła w pierwszych chwilach Wielkiego Wybuchu, przez co nasz
@nutka-instrumentalnews: lub jeszcze prościej:

Każdy wszechświat ma swój początek, wypadający w momencie, w którym inflacja w danej przestrzeni się zatrzymała. W takim przypadku początek naszego Wszechświata nie byłby równoważny z początkiem czasu, co stanowi kolejny powód, by odrzucić założenie, że nasza wiedza nigdy nie zdoła wyjść poza Wielki Wybuch.

CZY da sie jakoś zatem wyjść "outside box" z tym wszechświatem?
@nutka-instrumentalnews:
Hold up.

Wszechświat to element większej całości.

Skąd to wiesz?

Większość powstających spontanicznie wszechświatów osiąga mikroskopijny rozmiar i znika po mikroskopijnie krótkim czasie.

Nie znane mi są jakiekolwiek przypadki w których zostało to zaobserwowane. Nie wiemy póki co jak tworzyć wszechświaty więc ciężko zmierzyć ich rozmiar oraz zachowanie....

Niekiedy jednak pustej przestrzeni zostaje nadana energia, co powoduje rozszerzanie się wszechświata w wykładniczym tempie, przynajmniej przez krótki okres

Nie ma pustej
@tygry: bez zadnego kwasu..

@Luntri: ten cytat z netu to tylko przykład, chodzi tylko o logiczny problem i zdolności poznawcze.. czy w ogóle da sie udowodnić (jezeli tak, to w jaki mozliwy logicznie sposób?) te powstające "wszechświaty" i znikające

logicznie (jezeli by to w ogóle mogło istnieć) to chyba jakby zaobserwować dwa takie zjawiska (mające cechy niepowtarzalności w naszym obecnym rozumieniu) ?

np. obeserwacja przez fale grawitacyjne itd jakies zwiazane
czy w ogóle da sie udowodnić


To jest już problem sam w sobie. Mamy logikę, mechanizm walidacji i inferencji. Zdolności poznawcze to tylko zdolność obserwacji i jak nasza zdolność obserwacji może być zastosowana do tak dużej skali oraz jak wiarygodna może być taka obserwacja jeśli jedynymi narzędziami dostępnymi dla "pomiaru" jest logika, a głownie inferencja? Zaryzykowałbym stwierdzenie, że skala mikro, a makro może przynieść zupełnie inny wniosek niż rzeczywisty jednocześnie nie negując