Wpis z mikrobloga

@Atexor: Zniżka to 1000 zł + brak wpisowego. Generalnie poszedłem na zaoczne, ale przy przedmiocie "Podstawy e-learnigu" gdzie masz trzepać jakieś chore krzyżówki niezwiązane z informatyką, to po prostu się zniesmaczyłem. Na dodatek możesz dostać z tego przedmiotu dodatkowe punkty, za chodzenie po pomnikach AK w Warszawie. Cykasz QR code obok pomnika i odpowiadasz na jakieś pytania. W salach brakowało krzeseł, komputery #!$%@?, większość śmiga na lewym nieaktywowanym windowsie... Szkoda słów,
@KosciBezSchabowego życzę powodzonka, ale problem jest taki, że pewnie nie przeczytałeś umowy, która w momencie rozpoczęcia studiowania podsunęli Ci pod nos. Szczerze wątpię, że coś się da wskórać, ale wołaj jak dojdzie do finału sprawy!
Trzymam kciuki ( )

@KosciBezSchabowego: Ale co tutaj jest źle i z czym lecieć do prawnika? Podpisałeś umowę o świadczenie usług, to musisz się wywiązać. Jeśli w samej umowie nie obiecywali ci, że zajęcia na pewno spełnią twoje oczekiwania [lub zwrot kosztów] albo że monitory będą nowiutkie i sprawne, to nikt cię nie oszukał. Z siecią komórkową, jeśli nie możesz skorzystać z usługi, bo np. nie masz w ogóle zasięgu w swoim domu, też nie