Wpis z mikrobloga

  • 6
@Andczej: Oglolnie jakimś cudem nic poważnego, obeszło się na strupie, lecz na początku wyglądało to tragicznie cała twarz w krwi, ale i tak do czegoś takiego nie powinno dojść
  • Odpowiedz
  • 0
@mikii77: Już dostał namiary na niego, teraz kwestia przejrzenia monitoringu, bo widocznie okno było pozbawione zawiasów, a ktoś do tego musiał się przyczynić
  • Odpowiedz
@PevekS: odpowie przewoźnik na zasadzie ryzyka (art. 435 kodeksu cywilnego), tzn. niezależnie od tego czy zawinił czy nie. Gorzej jeśli z monitoringu wyjdzie, że jakaś inna osoba uszkodziła to okno (piszesz że było pozbawione zawiasów). Przewoźnik będzie wtedy bronił się argumentem, że zawiniła wyłącznie osoba trzecia, której raczej nie zidentyfikujecie. Czyli lepiej żeby na monitoringu nic nie było, bo to tylko może zaszkodzić :)
  • Odpowiedz
@soko007 Przewoźnik nie może się tak bronić, dlatego, że na stacjach początkowych/końcowych obsługa powinna sprawdzić stan techniczny pociągu, a z tego co pisze OP stało się to zaraz po ruszeniu.
  • Odpowiedz
  • 0
@jacekKobr: wiem ze jako jedyny pociąg z połączenia miał żółte kolory na zewnątrz, a tak przeważnie kursują bez koloru żółtego. SA miał na początku na pewno i był z PESY
  • Odpowiedz