Wpis z mikrobloga

Pierwszy raz byłem na pyrkonie, bo jakoś nie jest to moja ulubiona forma rozrywki. Ale było spoko, możńa było się powygłupiać, poznać śmieszne człowieki a i nawet czegoś się dowiedzieć na prelekcjach. Ale dopiero teraz zauważyłem ten ogromny kwik osób, które tego typu imprez nie lubą, ale #!$%@? specjalnie tam jadą, by #!$%@?ć sie że inni się bawią, i stoi przy wejściu w żonobijce i passatem zaparkowanym na dwóch miejscach, bo mu się należy i ogląda innych bo jak nie będzie narzekać to dzień stracony XD Ja rozumiem, mnie też pare rzeczy żenowało, ale jeżeli ktoś lubi fantazjować w sposób erotyczny o futrzanych zwierzakach i dokonuje tylko na sobie samogwałtu to może i nawet drzewa kochać. A takie januszowate "serio stare facety sie przebieraja" wygląda jak jakiś poziom fetyszu, bo ciagle myslenie o innych ludziach wygląda źle XD
  • 10
@denerwujesie: Niestety, ale są. złotówa co stoi przy wejściu i każdego kto podchodzi #!$%@? że on zboczencow nie wozi tylko czeka tutaj zawsze na normalnych ludzi ale musieli odmience se zrobic spęd. Albo kwiat wieczornych zbiórek kulturowych pod żabką opowiadająca jak to by ich wszystkich #!$%@?, gdyby tylko byli tutaj koledzy. Najlepsi byli zaraz obok wejścia, tam gdzie nie stała policja XD druzyna pierscienia gotowa i zwarta do #!$%@? pedałom, bo
@denerwujesie: no bo hop sie przebiera, toz to dupa a nie hop. Kto to widzial zeby facet bawil sie w przebieranki. Prawdziwy hop to wypije piwo, obejrzy mecz zje schabowego i to jest ffacet. A nie te miernoty co to sie bawia, przeciez zabawa jest dla dzieci i bab. Facet to ma byc facet i koniec