Wpis z mikrobloga

Po raz drugi z rzędu jestem zmuszony usunąć wicelidera z listy. Tym samym nadarza się okazja do podsumowania sezonu, który udało się od początku do końca przepracować sześciu trenerom. Zmian w trakcie rozgrywek było 13 (z trenerami tymczasowymi - 16), a kolejne dwie mają miejsce teraz. Rafała Ulatowskiego zastąpi Ivan Djurdjević, a Leszek Ojrzyński kończy pracę w Arce Gdynia.

Kolejno: pozycja, imię i nazwisko, nazwa klubu, data rozpoczęcia pracy w klubie, liczba dni przepracowanych w klubie, liczba meczów, liczba punktów i średnia punktów na mecz.

**1. Marcin Brosz - Górnik Zabrze - 03.06.2016 - 717 dni - 37 meczów (71)* - 60 punktów (118)* - 1,62 (1,66)*.
2. Ireneusz Mamrot - Jagiellonia Białystok - 15.06.2017 - 340 dni - 37 meczów - 67 punktów - 1,81
3. Gino Lettieri - Korona Kielce - 18.06.2017 - 337 dni - 37 meczów - 49 punktów - 1,32
4. Michał Probierz - Cracovia - 21.06.2017 - 334 dni - 37 meczów - 50 punktów - 1,35
5. Jerzy Brzęczek - Wisła Płock - 11.07.2017 - 314 dni - 37 meczów - 57 punktów - 1,54
6. Waldemar Fornalik - Piast Gliwice - 19.09.2017 - 244 dni - 28 meczów - 29 punktów - 1,04
7. Kosta Runjaić - Pogoń Szczecin - 06.11.2017 - 196 dni - 22 meczów - 36 punktów - 1,64
8. Mariusz Lewandowski - Zagłębie Lubin - 28.11.2017 - 174 dni - 20 meczów - 28 punktów - 1,40
9. Kazimierz Moskal - Sandecja Nowy Sącz - 19.12.2017 - 153 dni - 16 meczów - 12 punktów - 0,75
10. Joan Carrillo - Wisła Kraków - 01.01.2018 - 140 dni - 16 meczów - 24 punkty - 1,50
11. Tadeusz Pawłowski - Śląsk Wrocław - 19.02.2018 - 91 dni - 14 meczów (100)
- 23 punkty (142) - 1,64 (1,42)
12. Jacek Zieliński - Bruk-Bet Termalica Nieciecza - 20.02.2018 - 90 dni - 14 meczów - 15 punktów - 1,07
13. Piotr Stokowiec - Lechia Gdańsk - 05.03.2018 - 77 dni - 11 meczów - 12 punktów - 1,09
14. Dean Klafurić - Legia Warszawa - 14.04.2018 - 37 dni - 6 meczów - 16 punktów - 2,67
15. Ivan Djurdjević - Lech Poznań - 21.05.2018
16. wakat - Arka Gdynia

* - trener Brosz pracował w swoim klubie także w I lidze. Liczby w nawiasie uwzględniają zsumowany dorobek w I lidze i Ekstraklasie.
** - trener Pawłowski pracował w swoim klubie więcej niż jeden raz. Liczby w nawiasie uwzględniają zsumowany dorobek bez podziału na kadencje.

Z formalnego punktu widzenia być może powinienem poczekać, aż skończy się kontrakt Ojrzyńskiego z Arką, lub do ogłoszenia nazwiska nowego trenera. Zdecydowałem się jednak zrobić tak samo jak rok temu, kiedy ze swoimi klubami żegnali się Bartoszek, Moskal i Probierz, a ja pisałem o tym dzień po ostatniej kolejce.

Dlatego u mnie bilans Ojrzyńskiego w Arce to 404 dni (od 10 kwietnia 2017 do 19 maja 2018). W tym czasie prowadził ją w 46 meczach ligowych, zdobył 52 punkty, co dało średnią 1,13. Gdy obejmował tam posadę, Arka wraz z trzema innymi zespołami miała 30 punktów po 28 kolejkach i nie miała szans na górną ósemkę. Na koniec sezonu zasadniczego było to miejsce numer 12, po 37 kolejkach - 13. Styl, w jakim do tego doszło, chyba należy przemilczeć, bo pamiętamy jak przebiegały dwie ostatnie kolejki. Wielką sprawą było wygranie finału Pucharu Polski, który Ojrzyński dostał w spadku po Grzegorzu Nicińskim, ale zwycięstwo z Lechem 2:1 po dogrywce idzie już na jego konto. Podobnie jak Superpuchar - zdobywając go, Ojrzyński dał do gabloty dwa z trzech trofeów w historii Arki.

W nowym sezonie, po zdobyciu Superpucharu, Arka grała w III rundzie eliminacji LE z Midtjylland. Wyniki 3:2 i 1:2, co oznaczało odpadnięcie przez stracone dwie bramki u siebie. Rozstrzygnięcie miało miejsce w ostatniej minucie drugiego meczu, ale i w Gdyni gol na 3:2 padł na sam koniec spotkania. W Ekstraklasie Arka zajęła 9. miejsce po 30 kolejkach, mając do końca szansę na górną ósemkę. Sezon zakończyła na miejscu 12, a więc odrobinę lepszym niż rok temu. W rundzie finałowej zdobyła jednak tylko trzy punkty na 21 możliwych. W Pucharze Polski wyglądało to tak: 4:2 ze Śląskiem po dogrywce, 2:1 z Arką po dogrywce, 2:0 i 1:1 z Chrobrym, 1:2 i 1:0 z Koroną oraz 1:2 z Legią w finale. Mimo wszystko nie był to najłatwiejszy zestaw rywali, subiektywnie oceniam go na nieco trudniejszy niż ten, który mieli w poprzednim sezonie.

Od dłuższego czasu spodziewałem się, że Ojrzyński wkrótce pożegna się z Arką i wprost pisałem o tym tutaj. Sądziłem, że nawet wyniki nie uratują go w momencie, gdy styl prezentowany przez zespół jest wysoce nieatrakcyjny. Arka nie ma bardzo mocnego składu (chociaż bardzo szeroki - o niektórych można było wręcz zapomnieć podczas tego sezonu, że wciąż jeszcze są zawodnikami klubu), więc jakoś trzeba było to nadrabiać. Ostatecznie udział w europejskich pucharach, kolejny finał PP oraz dość spokojnie utrzymanie w Ekstraklasie to bardzo dobre wyniki. Ciężko będzie to powtórzyć i wątpię, aby następcy Ojrzyńskiego się to udało. Nie sądzę jednak, aby tylko styl był tu decydujący. Ojrzyński, jak i w poprzednich miejscach pracy, głośno mówił o niedociągnięciach, zwłaszcza w kontekście miejsc do trenowania, niekoniecznie musiał być najłatwiejszy do współpracy. Często zarzucano mu też stawianie na ulubionych zawodników. Co przeważyło - ciężko powiedzieć, ale nie pierwszy raz obserwujemy coś podobnego w Ekstraklasie. Pewnie już wkrótce dowiemy się, czy lepsze jest wrogiem dobrego.

Pisałem o tym w poprzednim wpisie, a tu można napisać o tym oficjalnie: Ojrzyński z 46 meczami w Ekstraklasie jako trener Arki wyrównał rekord Dariusza Pasieki (2009-2011). W liczbie dni jest jednak daleko za nim, a także za trenerami, którzy prowadzili Arkę i w Ekstraklasie, i w I lidze. Oto jak wygląda czołówka w XXI w.:

932 dni - Grzegorz Niciński (w tym I liga)
703 dni - Wojciech Stawowy (w tym I liga)
550 dni - Dariusz Pasieka
464 dni - Mirosław Dragan (w tym I liga)
404 dni - Leszek Ojrzyński

Pod względem średniej punktów (liczonej tylko dla Ekstraklasy) Ojrzyński plasuje się gdzieś w środku stawki, jeśli chodzi o Arkę. W XXI w. lepsi byli tylko Wojciech Stawowy (1,33) i Wojciech Wąsikiewicz (1,17), a w dawnych czasach m.in. Czesław Boguszewicz (1,42 przy przeliczeniu z 2 na 3 punkty za zwycięstwo).

Dla samego Ojrzyńskiego, poza zdobytymi trofeami i grą w pucharach, wyniki w Arce też były średnie na tle jego kariery w Ekstraklasie. Pod każdym względem - liczby dni, liczby meczów i średniej punktów był to dla niego trzeci dorobek w lidze. Najwięcej dni i meczów zaliczył w Koronie, a najlepszą średnią punktów w Podbeskidziu. Czwarte, najgorsze miejsce w jego ligowej historii to Górnik Zabrze.

Jak napisałem na wstępie, w trakcie sezonu przeprowadzono 13 zmian trenerów, dodatkowo przed sezonem 6 i po sezonie na razie dwie. To daje 21 zmian w ciągu niespełna roku. W ciągu poprzedniego analogicznego okresu (od czerwca 2016 do czerwca 2017), odliczając trenerów tymczasowych, było ich 14. To daje łatwy do policzenia wzrost o 50%. Rekordzistą okazał się być Bruk-Bet Termalica Nieciecza, który przed sezonem postawił na Mariusza Rumaka, we wrześniu zastąpił go Maciejem Bartoszkiem, a rozgrywki kończył Jacek Zieliński. Po dwie zmiany były w Legii i Lechii, ale tam trenerzy Magiera i Nowak mieli wcześniej nieco więcej pracy za sobą.

Ten sezon przyniósł lidze ośmiu debiutantów. Byli to Mamrot, Lettieri, Jozak, Owen, Runjaić, Lewandowski, Carrillo i Klafurić. Dodatkowo bardzo krótko swoje zespoły prowadzili Rafał Janas (1 mecz, choć to nie do końca debiut, bo kiedyś zastępował w Legii zawieszonego Macieja Skorżę) oraz Janusz Świerad. Najmłodszy z tego grona był Adam Owen, po jego zwolnieniu jest to Mariusz Lewandowski. Jedynym trenerem po 60-tce był natomiast Tadeusz Pawłowski.

I to właśnie Pawłowski jest autorem jednego z fajniejszych jubileuszy w tym sezonie. Wczoraj przeciwko Arce prowadził Śląsk po raz 100. w Ekstraklasie. Złożyło się na to 17 meczów w latach 1992-93, 69 w latach 2014-15 i 14 teraz. To już trzeci wynik w historii klubu, ale aby zająć pierwsze miejsce, musiałby zostać tam jeszcze dłużej niż jeden sezon (brakuje 39 meczów).

Drugim jest 350. mecz Michała Probierza w Ekstraklasie. Co ciekawe, Cracovia to już jego drugi klub w Ekstraklasie pod względem meczów jako trener. Pierwsza jest oczywiście Jagiellonia (209), a kolejny po Cracovii na liście klub to Widzew (36).

Co dalej? Marcinowi Broszowi brakuje niemal dwóch tygodni do drugiej rocznicy pracy w Górniku. To zresztą jedyny trener, który wciąż zachowuje posadę w Ekstraklasie, a prowadził swój klub w dwóch ostatnich sezonach. Następni mogą być ci, którzy przepracowali cały sezon, a więc Mamrot, Lettieri, Probierz i Brzęczek. Pozostali nie mają na koncie nawet 30 meczów w aktualnej kadencji, a tylko Fornalik, Runjaić i za moment Lewandowski będą mieli za sobą pół roku pracy. Zapomniałbym o średniej - spadła ona do 203 dni, a więc już poniżej 7 miesięcy. Tylko sześciu trenerów ją zawyża, a przecież Fornalik pracuje w Piaście zaledwie od września.

Oczywiście nie zapominam o I-ligowcach. Oficjalnie nikt jeszcze nie awansował, w teorii w grze jest jeszcze osiem zespołów. Wśród nich najlepszy wynik ma Marek Papszun z Rakowa - 763 dni, co po awansie dałoby mu pozycję lidera w Ekstraklasie. Jednak jeśli nie awansuje ani on, ani Zbigniew Smółka ze Stali Mielec, to dopiero Dominik Nowak z Miedzi mógłby się pochwalić najlepszym wynikiem. Pracuje on tam od 346 dni, a więc byłby niewiele lepszy od Mamrota i Lettieriego... Niemal identycznie jest w przypadku Krzysztofa Brede z Chojniczanki - 345 dni. Należy też poważnie rozpatrywać kandydaturę Zagłębia Sosnowiec - tam Dariusz Dudek pracuje od 273 dni, co i tak byłoby podciągnięciem ligowej średniej... Zmian w klasyfikacji dokonam po zakończeniu sezonu I ligi, a pokażą się one wtedy, gdy w Ekstraklasie dojdzie do kolejnej zmiany trenera.

Oto tabela z 90minut.pl. Jak by to powiedzieć... Arka za okres pracy Ojrzyńskiego znajduje się na przedostatnim miejscu wśród tych, którzy cały ten okres spędzili w Ekstraklasie. Gdyby zrobić taką tabelę za Puchar Polski, wyglądałoby to zupełnie inaczej, no ale w lidze jest jak jest. To prawda, że te wyniki nie były rewelacyjne, i ta tabela to potwierdza. Na upartego można więc i nawet to Ojrzyńskiemu wytknąć, nawet jeżeli dwa razy z rzędu utrzymał Arkę w Ekstraklasie.

#ekstraklasa #pilkanozna #trenerzywekstraklasie
Kimbaloula - Po raz drugi z rzędu jestem zmuszony usunąć wicelidera z listy. Tym samy...

źródło: comment_s2fZg3EDHEt4GftQFtSQIVkZ917QIQ7W.jpg

Pobierz
  • 5
  • Odpowiedz