Wpis z mikrobloga

@Wlancznik: słusznie przyznaje, że dzisiejsze kobiety są #!$%@? (pracuje z młodymi różowymi paskami i jest przerażona tym na co zwracają uwagę i jakie mają cele)

ostatnio mi opowiadała jak prowadziła jakieś warsztaty dla dzieciaków z liceum w jakiejś większej wsi i pyta się te dziewczyny 17-18 lat jakie mają cele w życiu, jakieś studia? podróże? świat stoi przed nimi otworem, jest przecież tyle możliwości i w ogóle

- nie... znaleźć OGARNIĘTEGO
@Arachnofob: większość lasek jest nudna i żyje monotonią, wręcz wegetują o ile w jakiejś szkole czy na studiach jeszcze są dodatkowe atrakcje tak te które pracują zwykle w wolnym czasie kisną w domu albo z jakąś koleżanką wyjdą na miasto do sklepów i z powrotem. Gdy przyjdzie co do czego to nawet nie ma o czym z nimi gadać bo kompletna pusta i brak jakiegokolwiek zainteresowania. Patrząc na takie to sam
cudem któraś się z kimś zwiąże to zwykle czeka aż niebieski zorganizuje jej atrakcje. Ogólnie czekają aż ktoś wyrwie je z tej monotonii


@FeyNiX: to sie nazywa "hypoagency" i jest "fenomenem" ewolucyjnym. Wystepuje u samic bez znaczenia na dlugosc i szerokosc geograficzna i malo jest od tego odstepstw :)