Wpis z mikrobloga

nie no wurwa, wpadam do rodziców na obiad, włączam reżimowe TVN24, żeby pooglądać trochę szkalowanka obecnej władzy, a tu transmisja ślubu. No #!$%@?, bywa. Przełączę na tvn24 bis, żeby tam może posłuchać trochę kłamstw na temat Kaczyńskiego. Ta sama transmisja. Włączam mirko - #!$%@? ślub. Potem się dziwić, że pudelki i inne brukowce mają takie wzięcie, skoro nawet największy serwis informacyjny w PL (chyba nie przesadzam?) poświęca oba swoje kanały na ślub, który w zasadzie nie ma wpływu na życie ani Janusza ani Grażyny. Ani Mirka. Oj jak bóldupię. #slub